W Argentynie wrze. Strajk producentów zbóż miał zakończyć się o północy, ale szanse na pokojowe załatwienie sprawy są niewielkie. Farmerzy są za zaostrzeniem protestu. Uważają, że rząd ugnie się tylko wtedy, gdy kraj odczuje skutki paraliżu rynku zbóż.
Ponad 200 rolników zablokowało fabrykę należącą do Cargilla. I podobne blokady mogą się powtarzać, bo farmerzy chcą zmusić władze do wycofania się z prowadzonej przez nią polityki eksportowej. Eduardo Buzzi jest liderem jednego z czterech związków uczestniczących w protestach.
Uważa, że obecny system pozwala przetwórcom i eksporterom zaniżać ceny ziarna, co wykańcza rodzimych producentów.
Eduardo Buzzi- FAA
Będziemy rekomendować kontynuowanie strajku, jeśli nie otrzymamy natychmiastowego odzewu na nasze żądania.
Na razie działania argentyńskich rolników nie wykroczyły poza granice tego kraju. Ale jeśli dojdzie do zaostrzenia protestu, wówczas na światowych giełdach zbożowych będzie to kolejny przyczynek do podwyżek cen.
-------------------
O wielkim pechu mogą mówić rolnicy z japońskiej Mijazaki. W piątek potwierdzono tam wybuch epidemii ptasiej grypy typu H5 i zlikwidowano 10 tysięczne stado drobiu.
Dzisiaj podjęto decyzję o wybiciu 410 tysięcy sztuk kurczaków. Wszystko, by uniknąć kolejnych zachorowań. Hodowcy nie mogą uwierzyć, że kolejny raz dotyka ich takie nieszczęście. Ledwo co skończyli walkę z pryszczycą.
Ptasiej grypy nie widziano w Japonii od zeszłego listopada. Rządowe statystyki pokazują, że w Mijazaki wartość produkcji drobiu to przeszło 700 milionów dolarów rocznie.
----------------------
„Polska Smakuje”, takim hasłem promowana jest polska żywność na międzynarodowych targach rolnych w Berlinie. W tym roku jesteśmy głównym partnerem Zielonego Tygodnia. Polska odwiedzającym proponuje istną podróż kulinarną po 9-ciu regionach.
Najlepsze produkty promuje prawie 100 rodzimych wystawców. Prócz nas w Berlinie prezentuje się około 1600 wystawców z 57 państw a organizatorzy spodziewają się 400 tysięcy odwiedzających.
Tegoroczne święto branży rolnej przerywały jednak protesty ekologów i organizacji konsumenckich. Ulicami stolicy Niemiec przeszło ponad 20 tysięcy demonstrantów, z hasłem „Mamy tego dość”.
Nie dla genetycznie modyfikowanej żywności, wszechobecnej chemii i masowej produkcji- krzyczeli uczestnicy protestu. „Jesteśmy świadkami poważnego obniżenia standardów w przemyśle rolno-spożywczym. To niebezpieczne dla konsumentów- twierdzi Reinhild Benning z organizacji „Friends of the Earth”.