W 2010 roku Argentyńczycy wyeksportowali łącznie 166,3 tys. ton mięsa wołowego, tj. o 57 proc. mniej niż w 2009 roku - informuje FAMMU/FAPA.
Na spadek handlu spowodowany jest 23 proc. redukcją produkcji tego gatunku mięsa do 2,6 mln ton. Kilka lat rządowej interwencji w sektorze wołowiny w Argentynie przyczyniło się do znacznego zmniejszenia eksportu, ktory w 2005 roku osiągnął rekordowy poziom 432,6 tys. ton.
Interwencja miała przynieść stabilizację na rynku wewnętrznym, co w dużej mierze nie zostało zrealizowane. Gwałtowny spadek produkcji wołowiny w 2010 roku przyczynił się do 16 proc. redukcji spożycia tego gatunku mięsa w Argentynie, do 57 kg/osobę.
Udział eksportowanej wołowiny w stosunku do produkcji obniżył w 2010 roku do 12 proc. z 20 proc. w 2009 roku oraz 25 proc. w 2005 roku. W 2010 roku Rosja pozostała największym odbiorcą mięsa wołowego z Argentyny. Dostawy w tym kierunku obniżyły się jednak o 75 proc. do 35,7 tys. ton.
Drugie miejsce wśrod czołowych odbiorcow mięsa wołowego zajął Izrael, dokąd trafiło 26,6 tys. ton argentyńskiej wołowiny (spadek o 13 proc. w stosunku do 2009 roku).
Duże ilości wołowiny z Argentyny trafiały także do Niemiec (25,1 tys. ton, spadek o 20 proc. w stosunku do 2009 roku) oraz do Chile (około 18 tys. ton, spadek o 59 proc.).
W 2011 roku eksport wołowiny z Argentyny powinien być zbliżony do poziomu z 2010 roku, natomiast produkcja obniży się prawdopodobnie do 2,5 mln ton.