Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w ten weekend, wygrałaby je Platforma Obywatelska, zdobywając 34,1 proc. głosów - wynika z sondażu Instytutu Homo Homini przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Radia. Jednak dystans między partią Donalda Tuska a Prawem i Sprawiedliwością zmniejsza się i wynosi za zaledwie ponad 6 proc.
Według sondażu, PiS może liczyć na poparcie na poziomie 27,7 proc. Na SLD chce głosować 15,3 proc. wyborców, a na PSL - 7,4 proc. Do Sejmu weszłoby też PJN, ugrupowanie to jest gotowych poprzeć 6,7 proc. badanych.
Progu wyborczego nie przekroczyłby Ruch Poparcia Palikota - Nowoczesna Polska, na który zagłosowałoby 2,0 proc. wyborców. Wiele partii nie uzyskałoby nawet 1 proc. głosów - Unia Polityki Realnej (0,5 proc.), Krajowa Partia Emerytów i Rencistów (0,3 proc.), Prawica Rzeczpospolitej (0,2 proc.), Stronnictwo Demokratyczne (0,2 proc.), Ruch Autonomii Śląska (0,2 proc.), Stowarzyszenie Ordynacka (0,2 proc.), Partia Regionów (0,2 proc.).
W badaniu nikt nie wskazał Socjaldemokracji Polskiej, Samoobrony RP, partii Wolność i Praworządność oraz demokraci.pl.
5,2 proc. badanych nie wie na kogo oddałoby swój głos.
Gdyby wybory odbyły się w ten weekend frekwencja wyniosłaby 54,2 procent. Sondaż przeprowadzono telefonicznie 4 lutego na grupie 1100 osób, reprezentatywnej dla ogółu Polaków