"Dziennik Łódzki" ostrzega, że producenci przetworów rolnych mogą się pożegnać z unijnymi dopłatami, jeśli przy produkcji używają soli.
Firmie z Dylowa Szlacheckiego (pow. pajęczański), produkującej m.in. ogórki konserwowe, majonez i musztardę, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa odmówiła przyznania pieniędzy z unijnej kasy - informuje gazeta.
"W pierwszym zdaniu odmowy przeczytaliśmy, że wniosek jest niezgodny z zasadami udzielania pomocy, ponieważ przy produkcji używamy soli" - mówi dziennikowi Danuta Dziadak, pracownica firmy. "A jak zrobić przetwory warzywne bez soli?" - pyta.
Iwona Musiał, rzeczniczka ARiMR, wyjaśnia w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim", że zgodnie z instrukcjami UE, sól nie jest typowym składnikiem żywności. "Wniosku nie odrzucimy, jeśli sól jest używana jako substancja
smakowa" - twierdzi. "Odrzucimy go jednak, jeżeli jest surowcem do produkcji" - dodaje.
"Czy mamy rozumieć, że ogórki robi się z soli, a nie nią doprawia? - pytają przetwórcy, cytowani przez "Dziennik Łódzki".