Mazowiecka spółdzielnia chce iść w ślady Mlekpolu i Mlekovity. Przejęła właśnie mleczarnię z Nidzicy i na tym nie zamierza skończyć.
Znana w kraju i za granicą głównie z produkcji masła i mleka w proszku Spółdzielnia Mleczarska Ostrołęka ma ochotę na awans do mleczarskiej ekstraklasy. Po rozpoczęciu w 2004 r. budowy nowego zakładu o wartości ponad 25 mln zł, teraz zdecydowała się na przejęcie innej mleczarni.
Nidzicka mleczarnia nie jest duża. Zatrudnia 80 pracowników, a w zeszłym roku przerobiła 9 mln litrów mleka. Dla porównania SM Ostrołęka przerobiła w 2004 r. 125 mln litrów, a jej przychody ze sprzedaży sięgnęły 170 mln zł. Dzięki inwestycjom, tegoroczna sprzedaż Ostrołęki powinna przekroczyć 200 mln zł.
Ale to nie koniec. Szef Ostrołęki zapowiada aktywny udział jego firmy w dalszej konsolidacji sektora mleczarskiego.
Warto dodać, że oprócz przejęcia Nidzicy Ostrołęka prowadzi też inne działania integracyjne. Wspólnie z OSM Siedlce i SM Spomlek wprowadza na rynek nieznaną na polskim rynku kategorię wyrobów mleczarskich pod wspólną marką OMI-3. Będą to m.in. jogurty i serki wzbogacone wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi. Ich produkcja ruszy pełną parą po przygotowywanej już kampanii reklamowej.