Choć żniwa się jeszcze nie skończyły, to już można powiedzieć, że będzie to dobry rok dla wielu producentów zbóż. Zarobią- jak się okazuje nie tylko na sprzedaży ziarna. Coraz bardziej poszukiwanym towarem jest …słoma.
W przeszłości nie wszystkim rolnikom chciało się zbierać słomę. Prościej było ją zaorać lub spalić. Dzisiaj to marnotrawstwo pieniędzy. Słoma to poszukiwany i znakomity surowiec energetyczny.
Ryszard Gajewski-Polska Izba Biomasy „słoma jest dzisiaj powszechnym źródłem biomasy, ona jest praktycznie szeroko dostępna na cele energetyczne. Z oszacowań wynika, że rocznie możemy przeznaczyć na ten cel 5-6 mln. ton”.
Już teraz producenci brykietów za tonę słomy płacą rolnikom 110-120 złotych. Za kilka miesięcy ceny na pewno wzrosną. Tu na Opolszczyźnie o słomę z energetyką konkurują producenci podłoża do pieczarek.
Daniel Ciećka-producent podłoża do pieczarek, Pawłowiczki „Plon był dosyć wysoki, no i dużo słomy było zrobione pod kątem alternatywnych źródeł energii, a ta słoma dalej nie została zużyta, została i po prostu my cześć tej słomy odkupujemy od rolników”.
Ale do tej produkcji potrzebna jest nie tylko słoma.
Kazimierz Napiórkowski- rolnik ze wsi Ciężkowice „ja robię coś innego, sprzedaje ziarno pszenicy na rozmnażanie grzybni pieczarek. Oczywiście ziarno najwyższej, jakości i o bardzo dużej czystości”.
Oczywiście i cena, jaką otrzymuje rolnik za takie ziarno jest znacznie wyższa, niż ta, którą płacą zakłady zbożowe.