Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ślimaki niszczą Podkarpacie

25 sierpnia 2005
Ślimaki bezmuszlowe niszczą na Podkarpaciu uprawy ogrodnicze, warzywnicze i rolne. Wojewoda podkarpacki zwrócił się z prośbą do ministra rolnictwa "o podjęcie działań, mających skłonić odpowiednie instytucje do zainteresowania się rozwiązaniem tego problemu" - poinformowała w środę PAP rzeczniczka wojewody Joanna Budzaj.

Do tej pory wszelkie próby zwalczania ślimaków, podejmowane przez fachowe służby wojewódzkie, nie przyniosły rezultatów. Z problemem próbowały poradzić sobie środowiska rolnicze oraz samorządy, jednak ich działania nie przyczyniły się do wypracowania skutecznych sposobów zwalczania tego szkodnika –  powiedziała PAP Budzaj.

Jak powiedziała PAP dyr. departamentu hodowli i ochrony roślin ministerstwa rolnictwa Bożena Nowicka, sprawą ślimaków zajmuje się Instytut Ochrony Roślin, który wydał dwie instrukcje dotyczące ich zwalczania.

Są środki chemiczne na ich zwalczanie - granulowane przynęty - które się stosuje. Pewna trudność polega na tym, że trzeba je bardzo dokładnie dawkować –  powiedziała Nowicka.

Jak zaznaczyła dyrektor, środki te są dosyć drogie, co sprawia, że nie są one powszechnie stosowane. Gdyby wszyscy rolnicy zastosowali je w tym samym czasie, populacja ślimaków mogłaby zostać zniszczona.

W opinii ministerstwa, przyczyną nadmiernej liczebności ślimaków jest m.in. to, że zabiegi zwalczające ślimaki nie są stosowane przez wszystkich rolników i nie są one prawidłowo wykonywane.

Nowicka dodała, że na terenie południowo-wschodniej Polski panują specyficzne warunki terenowe i klimatyczne sprzyjające rozwojowi ślimaków.

Ślimak bezmuszlowy pojawił się na Podkarpaciu w połowie lat 90. Według dyrektora wydziału środowiska i rolnictwa Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie Stanisława Homy, "początkowo ślimak występował na niewielkich obszarach i nie stanowił większego zagrożenia dla upraw rolnych i ogrodniczych".

Jednak w ostatnich latach systematycznie rosła populacja tego szkodnika, zwiększył się też zasięg jego występowania. Występuje już na wszystkich uprawach rolnych i ogrodniczych, drzewkach i krzewach owocowych oraz ozdobnych, wyrządzając coraz większe szkody –  podkreślił Homa.

Dodał, że jeszcze jest za wcześnie, by oszacować wartość szkód w uprawach spowodowanych przez ślimaki.

Samorząd Korczyny k. Krosna po licznych skargach rolników zobowiązał władze gminy, żeby wystąpiły o skuteczną pomoc. Jak powiedziała sekretarz gminy Elżbieta Rak, bezskuteczne są dotychczasowe metody zwalczania ślimaków stosowane przez rolników. "Wzrostu populacji nie zatrzymuje stosowanie wapna, soli czy zabiegi agrotechniczne" - podkreśliła.

Ślimaki bezmuszlowe są wyjątkowo żarłoczne. Ogałacają uprawy ogrodnicze, warzywniaki –  powiedziała PAP. Dyrektor Homa dodał, że ostatnio ślimaki niszczą także uprawy zbożowe.

Rozmówcy PAP zwracają uwagę na fakt, że dodatkową trudnością w zwalczaniu szkodnika jest to, że nie ma on w przyrodzie naturalnego wroga.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę