Dwa bardzo duże i charakterystyczne... traktory skradziono z gospodarstwa w Ostrowcu koło Sławna. Ciągników szukają właściciele - wyznaczyli nawet nagrodę. Szuka też policja. Maszyny przepadły jak kamień w wodę.
Z gospodarstwa rolnego w Ostrowcu zginęły dwa ciągniki. Prawie nowe. Każdy wart ponad dwieście tysięcy złotych. Złodzieje doskonale wiedzieli, czego chcą. Pracownicy gospodarstwa przypuszczają, że złodzieje chcieli ukraść także pozostałe maszyny.
Ciągniki skradzione z gospodarstwa w Ostrowcu przeznaczone są do najtrudniejszych prac polowych. Maksymalna prędkość, z która mogą się poruszać, nie przekracza 45 km/h. A policja nie wie, gdzie się podziały. Policja obawia się, że odnalezienie skradzionych traktorów nie będzie łatwe. Złodzieje mogą je rozebrać i sprzedać części.