Samorządom brakuje pieniędzy, więc niektóre rady gmin zdecydowały o podwyższeniu stawek podatku rolnego. Ma to związek z dopłatami.
Ryszard Borowski , wójt gminy Koneck nie ukrywa, że podwyżka stawki podatku rolnego do 37,60 zł za kwintal żyta na 2005 rok (w br. -34,57 zł) ma związek z dopłatami. - Potrzebujemy pieniędzy na inwestycje, na które udało nam się pozyskać wiele środków unijnych - mówi Borowski. - Musimy mieć też środki własne, a skąd gmina ma je brać?
Wójt tłumaczy: - Tak się składa, że cała nasza gmina - jako jedyna w powiecie
aleksandrowskim - została objęta ONW (od red. - to unijna rekompensata za
gospodarowanie w trudnych warunkach) i wszyscy rolnicy dostaną dodatkowe
pieniądze - 179 zł na hektar. Po podwyżce podatku będą mieli trochę mniej, bo za
hektar zapłacą nie 86,42 zł , ale 94 złote.
Czy rolnicy nie odebrali tego
jako skok na dopłaty? - Chyba nie - twierdzi Borowski. - W radzie zasiadają
głównie rolnicy. Zgodzili się na podwyżki, bo wiedzą, że pieniądze nie są tu
przejadane.
Większość rolników w Kujawsko-Pomorskiem otrzyma tylko dopłaty podstawowe. - Dopłaty nie są tak wysokie, by mogły wpłynąć na polepszenie sytuacji w rolnictwie - stwierdza Mieczysław Droboszewski, wójt Sośna i dodaje, że co prawda stawka przyszłorocznego podatku wzrośnie u nich o złotówkę, ale nie dlatego, iż rolnicy dostaną dopłaty.
W wielu gminach (np. Bukowiec i Dąbrowa Biskupia) podatki pozostaną na poziomie ubiegłorocznym. - Trudno sobie wyobrazić, by rolnik po otrzymaniu dopłat natychmiast stanął na nogi - mówi Tomasz Angielczyk, skarbnik gminy Bu- To byłby absurd, gdybyśmy z tego powodu podwyższali podatek. Pod uwagę trzeba brać wszystkie czynniki: kredyty do spłacenia po klęsce gradobicia, szalejące ceny nawozów...
- Od 1998 roku mamy 26 złotych za kwintal - mówi Roman Wieczorek , wójt gm. Dąbrowa Biskupia. - Co z tego, że rolnicy dostaną dopłaty, jeśli zabrano im bony paliwowe , dopłaty do wapnowania? Rolnicy ponieśli też spore koszty dostosowania.