Skarbówka łamie prawa podatników. Zabrania przeglądania akt podatkowych
5 stycznia 2016
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, niektóre urzędy skarbowe nie pozwalają podatnikom korzystać z ich elementarnych praw. Odmawiają im przeglądania własnych akt, lub je utrudniają. O sporządzaniu notatek lub kopii z tych dokumentów praktycznie nie ma mowy.
Te wnioski potwierdza przykład naszego czytelnika. Po wieloletniej emigracji wrócił do Polski i otworzył niewielki sklep. Fiskus wszczął wobec niego postępowanie w zakresie zatajenia przychodów. Chodziło o ustalenie, skąd wziął pieniądze na otworzenie biznesu, skoro przez lata nie wykazywał w Polsce żadnych dochodów. Na prośbę urzędnika podatnik złożył oświadczenie o stanie majątkowym. Sprawa została zakończona bez wydania decyzji. Jednak podatnik, zainteresowany wynikiem postępowania, udał się do urzędu z prośbą o wgląd do akt sprawy. Urzędniczka odmówiła, stwierdzając, że nie ma takiej potrzeby, bo „przecież sprawa jest zakończona”. Podatnik się nie poddał. Ponownie wystąpił o wgląd do akt, powołując się na przepisy Ordynacji podatkowej. Urzędniczka – niezadowolona ze znajomości przepisów przez petenta – pozwoliła przejrzeć teczkę.
– Jak tylko rozpocząłem przeglądanie dokumentów, urzędniczka co chwilę wyrywała mi teczkę z rąk, twierdząc, że musi coś sprawdzić. W związku z tym o sprawdzeniu czegokolwiek nie było mowy. Zapytałem więc o możliwość sporządzenia kopii. Usłyszałem, że nie mam do tego prawa i ta sprawa nie powinna mnie już interesować – opisuje ze zdumieniem pan Andrzej z woj. kujawsko-pomorskiego.
Trzeba przyznać, że historia pana Andrzeja wydaje się niemożliwa ze względu na swoją absurdalność. Urzędniczka albo nie zna przepisów, albo o nich zapomniała. Wskazują one wprost na możliwość przeglądania akt sprawy przez podatnika, a także zezwalają na sporządzanie mu kopii i notatek z tych dokumentów.
Ekspertów ta sytuacja nie dziwi. Ich zdaniem takie sytuacje w wielu urzędach niestety się zdarzają.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej.