Zdaniem niektórych komentatorów, to największa afera od czasu wybuchu epidemii BSE. Stare, dawno przeterminowane mięso trafiało z jednej z niemieckich hurtowni na rynki unijnych krajów, w tym Belgii i Francji i Włoch.
Główny podejrzany w całej aferze- hurtownik, który sprzedawał stare mięso, popełnił wczoraj samobójstwo. Do Niemiec napływają z Europy głosy krytyki pod adresem tamtejszej inspekcji, a konsumenci są w szoku.
Mięso, które trafiło na rynek było nierzadko przeterminowane o kilka lat. Do restauracji, fast-foodów i na bazary trafiły tony zepsutego towaru. Ze wstępnych ustaleń Komisji Europejskiej wynika, że z Bawarii mięso sprzedawane były do ośmiu krajów.