Silos na cukier o pojemności 50 tys. ton oraz pakownię oddano do użytku w piątek w cukrowni w Werbkowicach, należącej do Krajowej Spółki Cukrowej. Inwestycja kosztowała 37 mln zł. Minister skarbu ma nadzieję, że prywatyzacja KSC zakończy się w 2011 r.
Obecny na uroczystości otwarcia nowej inwestycji minister skarbu Aleksander Grad podkreślił, że cieszy go dobra sytuacja finansowa Krajowej Spółki Cukrowej i jej dobre relacje z plantatorami. Powiedział, że KSC dobrze płaci rolnikom i sama dobrze zarabia. "Dla Skarbu Państwa, który jest jeszcze właścicielem Krajowej Spółki Cukrowej, to jest bardzo ważne" - zaznaczył.
W opinii Grada, dziś dla KSC najważniejsze jest dobre przygotowanie do prywatyzacji. Jej akcje mają trafić do plantatorów buraków cukrowych i pracowników. "Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy to finalizować. Gorąco namawiam wszystkich uprawnionych do nabycia akcji" - mówił minister.
Prezes KSC Marcin Kulicki powiedział, że nowy silos w Werbkowicach to tylko jedna z inwestycji spółki, które mają na celu głównie poprawę gospodarki magazynowej w cukrowniach oraz zabezpieczenie środowiska naturalnego.
"Strategia spółki zakłada, iż w najbliższych czterech latach zainwestujemy ponad 800 mln zł. Te pieniądze spółka posiada, konsekwentnie realizujemy inwestycje" - podkreślił prezes. Zapowiedział jednocześnie, że w przyszłym roku mają być oddane do użytku kolejne trzy silosy na cukier - w Krasnymstawie, Nakle i Dobrzelinie.
Nowy silos w Werbkowicach jest jednym z największych tego typu w Polsce. Ma 52 m wysokości i 45 m średnicy. Generalnym wykonawcą inwestycji była spółka Chemadex. Do tej pory cukrownia w Werbkowicach miała dwa silosy o pojemności 10 tys. ton każdy oraz magazyny na 12 tys. ton cukru.
KSC ma obecnie 7 pracujących cukrowni. W roku obrotowym zakończonym 30 września osiągnęła ponad 180 mln zł zysku netto.