Są już kolejne skutki suszy w Wielkopolsce. Hodowcy bydła przewidują, że zabraknie paszy dla krów. Słońce wypaliło łąki i rolnicy prawdopodobnie nie zbiorą trzeciego pokosu. A w dobrych latach kosili trawę nawet 5 pięć razy w roku. Józef Nowacki z Rudnik już magazynuje siano. Próbuje wykorzystać to, co wyrosło na łące sąsiada. Jego pola dotknęła klęska suszy.
Rolnicy już martwią się tym, co podadzą krowom do jedzenia na wiosnę. A jak wiadomo zła pasza, to straty i niższe stawki za odstawiany do mleczarni towar.
Teraz krowy dają około 8 tysięcy mleka, a rolnicy dobrze wykorzystują kwoty mleczne. Gdyby jednak nie odstawili zadeklarowanej ilości mogą dotknąć ich unijne kary.