SG z Przemyśla zlikwidowała nielegalną krajalnię tytoniu
3 grudnia 2015
Straż Graniczna z Przemyśla (Podkarpackie) zlikwidowała nielegalną krajalnię tytoniu. Pięciu osobom postawiono zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej, w tym jednemu - założenia i kierowania tą grupą. Wszyscy trafili do aresztów na trzy miesiące.
Jak poinformowała w niedzielę PAP rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału SG w Przemyślu mjr Elżbieta Pikor nielegalna krajalnia tytoniu znajdowała się w powiecie nowosądeckim (Małopolska), w byłym warsztacie samochodowym. Pracowali w niej członkowie zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się nabywaniem, posiadaniem i przetwarzaniem nielegalnych wyrobów tytoniowych.
Do zatrzymań doszło w miniony czwartek.
"Na miejscu funkcjonariusze SG zatrzymali czterech mężczyzn pracujących przy wyrobie krajanki tytoniowej - trzech Ukraińców i Polaka. Wkrótce zatrzymano kolejnego Polaka, mieszkańca Przemyśla, który kierował procederem" - powiedziała Pikor.
Na terenie posesji oraz w zaparkowanym tam samochodzie dostawczym SG znalazła ponad sześć ton suszu liści tytoniu i krajanki tytoniowej. Część tytoniu była zapakowana w kartonowe pudła o wadze 80-100 kg. "Część pudeł znajdowała się już w samochodzie i prawdopodobnie miały zostać wywiezione z posesji i trafić do nielegalnej fabryki papierosów" - powiedziała Pikor.
W krajalni znajdowała się profesjonalna linia produkcyjna umożliwiająca wyprodukowanie dziennie nawet kilkuset kilogramów krajanki. Były tam maszyny do cięcia liści i suszenia krajanki oraz wagi i mieszalniki.
Rzeczniczka dodała, że szacunkowa wartość samej linii produkcyjnej to 80 tys. zł, a straty Skarbu Państwa z tytułu nieopłaconych podatków, w przypadku wprowadzenia krajanki do obrotu gospodarczego, wyniosłyby co najmniej 3,6 mln złotych.
Nielegalną krajalnię tytoniu wykryli wspólnie funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej z Przemyśla z kolegami z Tarnowa.
Śledztwo prowadzi Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.