Na Litwie zakazano sprzedaży ponad tony polskich wyrobów wędliniarskich. Według Państwowego Urzędu Weterynarii, producent sfałszował dane o ich składzie.
Analizy wykazały, że dostarczone z naszego kraju wędliny zawierają jedną czwartą wody oraz jedną czwartą kurzej skóry i mięsa drobiowego. Prawie połowę ich składu stanowi tłuszcz wieprzowy. To o półtora raza więcej niż poinformował wytwórca. Zdaniem kontrolerów, miało to służyć zaliczeniu produktów do wyższej klasy i nieuprawnionemu uzyskaniu wyższej ceny.
Urząd Weterynarii nie chciał ujawnić nazwy polskiej firmy, która dokonała oszustwa. Litewskiego importera jej wyrobów ukarał grzywną, a wędliny nakazał wycofać z rynku.