Plantatorzy muszą konkurować nie tylko z cenami truskawek sprowadzanych z Hiszpanii, Niemiec a nawet z odległych Chin, ale także o pracowników sezonowych. Coraz częściej trudno znaleźć w Polsce ludzi do pracy, bo ten kto jej szuka wyjeżdża za granicę. Do nas przyjeżdżają Ukraińcy.
To plantacja w Lędzinach pod Opolem. Właściciele zaczęli dostarczać truskawki jeszcze przed sezonem.
Mariusz Wojtasik – wieś Lędziny: sprawił to kryzys i dużo ludzi z Ukrainy u nas pracuje, są też miejscowi.
A to plantacja szparagów pod Poczdamem. Ci pracownicy z Dolnego Śląska i Opolszczyzny są dla właściciela niezastąpieni.
Karl Ludwig - właściciel gospodarstwa warzywnego w Niemczech: dla mnie plantacja warzyw, to sposób na utrzymanie rodziny. Mamy szparagi, truskawki i ziemniaki. Bez zatrudnienia ludzi z Polski, którzy pracują bardzo dobrze nie dalibyśmy sobie rady.
Kto był tu już raz, wraca, bo obie strony są zadowolone. W Polsce czekają już kolejne brygady gotowe do zbioru owoców i warzyw.