Od początku wakacji elbląscy strażacy już prawie siedemdziesiąt razy wyjeżdżali na akcje usuwania gniazd os, pszczół i szerszeni.
Teraz osy i szerszenie się roją, więc straż pożarna wyjeżdża nawet kilka razy dziennie, by usunąć gniazdo niebezpiecznych owadów. Jeśli mamy w mieszkaniu czy domu gniazdo os lub szerszeni, to nie próbujmy ich wystraszyć czy samodzielnie pozbyć się. Takie działania spowodują, że będziemy mieć w domu prawdziwe piekło - ostrzega Przemysław Siagło, starszy inspektor do spraw kontrolno - rozpoznawczych z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Elblągu.
Lepiej od razu nas zawiadomić - wyjaśniają strażacy. Przypominają również, że gdy zostaniemy użądleni i zaobserwujemy u siebie niepokojące objawy, m.in. duszności, zaburzenia widzenia, to bezzwłocznie musimy udać się do lekarza. Są bowiem osoby, które nie wiedzą, że są uczulone na jad owadów. W takich wypadkach jedno użądlenie może mieć nieprzyjemne skutki, a nawet doprowadzić do śmierci.
Prawie wszystkie z dotychczasowych zgłoszeń dotyczyły os lub pszczół. Gniazda szerszeni, najniebezpieczniejszych owadów, zdejmowano tylko siedem razy. Kokony usuwane są najczęściej z budynków mieszkalnych i lokali użyteczności publicznej.
Unikamy wysyłania strażaków do altanek czy opuszczonych domostw - tłumaczy Przemysław Siagło.W takich miejscach owady nie stanowią zagrożenia dla ludzi, jeśli się ich nie niepokoi. W końcu są to użyteczne stworzenia i tak jak wszystkie zwierzęta, mają swoje miejsce w przyrodzie.
Elbląscy strażacy zajmują się usuwaniem gniazd os i szerszeni od czterech lat. Na początku napotykali na wiele trudności. Przed trzema laty trzech strażaków zostało użądlonych przez szerszenie. Jeden z nich czuł się na tyle źle, że trafił do szpitala. Teraz nabrali doświadczenia, więc „wypadków” przy pracy już nie ma.
Strażacy, którzy usuwają gniazda owadów ubrani są w stroje ochronne, takie same jak te których używają pszczelarze - wyjaśnia Przemysław Siagło. Kokon po zdjęciu przewożony jest w ustronne miejsce, gdzie nikomu nie będzie przeszkadzał. Niszczymy go tylko w szczególnych sytuacjach. Np. gdy owady stanowią niebezpieczeństwo dla ludzi, a gniazdo jest tak umiejscowione, że nie sposób się do niego dostać. Wtedy owady są tępione środkami chemicznymi. Jednak są to sporadyczne wypadki. Staramy się chronić środowisko naturalne.