Ser i miód z Podlasia mają szansę na unijną rejestrację
11 lutego 2012
Ser z Wiżajn i miód z rejonu Puszczy Białowieskiej mają szansę na rejestrację w europejskim systemie nazw i oznaczeń geograficznych. W czwartek komisja konkursowa wybrała je w konkursie "Produkt Europejski z Podlaskiego".
Chodzi o oznaczenia: chroniona nazwa pochodzenia, chronione oznaczenie geograficzne oraz gwarantowana tradycyjna specjalność.
Wyróżnione produkty to ser z Wiżajn, zgłoszony przez stowarzyszenie "Macierzanka", oraz miód "Lipiec Białowieski", zgłoszony przez Stowarzyszenie Pszczelarzy Rejonu Puszczy Białowieskiej.
Jak poinformował Urząd Marszałkowski w Białymstoku, "Lipiec Białowieski" pozyskiwany jest z lipy drobnolistnej, która w tak zwartej formie występuje tylko w Puszczy Białowieskiej.
Ser z Wiżajn jest serem dojrzewającym, wytwarzanym z surowego, pełnego mleka krowiego. Pod nazwą "ser Wiżajny" sprzedawany jest ser o trzech okresach "leżakowania": "świeży", który dojrzewa 2-4 dni, "leżakowany" - od 5 do 30 dni oraz "dojrzały" - powyżej 30 dni.
Wyróżnieni producenci otrzymali po 15 tys. zł nagrody. Pieniądze można przeznaczyć np. na sfinansowanie badań laboratoryjnych czy konsumenckich, potrzebnych do złożenia wniosku o rejestrację unijną do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Na razie tylko dwa podlaskie produkty mają unijną rejestrację. To tatarski piróg pierekaczewnik, wytwarzany w Kruszynianach, oraz miód wielokwiat z Sejneńszczyzny i Łoździejszczyzny na Litwie, zarejestrowany jako produkt transgraniczny.