20 poprawek do ustawy o biopaliwach, wprowadzającej zapisy europejskiej dyrektywy o promocji odnawialnych źródeł energii zaproponował w piątek Senat. Przyjęte poprawki, w zamierzeniu senatorów, prowadzą do tego, by implementacja dyrektywy była skuteczniejsza.
Ustawa ma doprowadzić do zakończenia postępowania Komisji Europejskiej przeciwko Polsce. Za uchwałą w sprawie przyjęcia ustawy wraz z poprawkami głosowało 63 senatorów, przeciw było 28, wstrzymał się jeden.
Ustawę przygotowali posłowie PO. Zawiera ona techniczne zmiany w przepisach sześciu ustaw, przede wszystkim w ustawie o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Sprowadzają się one m.in. do zmian definicji, takich jak "uznany system certyfikacji", "świadectwa" czy "poświadczenia" na takie, które gwarantują spełnienie kryteriów, zatwierdzonych przez Komisję Europejską. Zdaniem autorów przyjęcie ustawy powinno doprowadzić do wycofania przez KE zarzutów braku transpozycji do polskich przepisów dyrektywy o promocji OZE.
Dyrektywa 2009/28/WE, której celem jest osiągnięcie w Unii Europejskiej 20-procentowego udziału energii odnawialnej do 2020 r., miała być wdrożona przez kraje członkowskie do 5 grudnia 2010 r. Polska wprawdzie przyjęła kilka aktów prawnych w tej sprawie, ale KE stwierdziła, że żaden z nich nie wdraża w dostatecznym stopniu dyrektywy. Komisja w 2013 r. pozwała Polskę przed Trybunał Sprawiedliwości UE, żądając kary ponad 133 tys. euro za każdy dzień od wyroku do wdrożenia przepisów UE. Później ze względu na przyjęcie przez Polskę części wymaganych przez nią przepisów, obniżyła żądania do 61 tys. euro.
Jeden ze sprawozdawców ustawy Stanisław Iwan (PO) informował podczas czwartkowej debaty nad ustawą, że zaproponowane przez senatorów poprawki mają przede służyć przede wszystkim "jak najlepsze dostosowanie prawa do tego, czego wymaga dyrektywa". Poprawki Senatu sprowadzają się głównie do podkreślenia, że biokomponenty i biopaliwa muszą spełniać "kryteria zrównoważonego rozwoju". Na przykład, w myśl jednej z poprawek, programy dotyczące tylko takich biokomponentów będą mogły uzyskiwać wsparcie finansowe.
Drugi sprawozdawca, Ireneusz Niewiarowski (PO) zwracał uwagę, że w samej Komisji Europejskiej trwa spór, czy Polska dokonała implantacji dyrektywy, czy nie. "Spór jest o to, jak dyrektywa ma być implementowana, czy dosłownie, czy ma oddawać ducha" - mówił Niewiarowski. Zaznaczył, że przyjmowana nowelizacja pomoże być może rozstrzygnąć wątpliwości komisji na korzyść Polski.
5914842
1