Minister rolnictwa Marek Sawicki, dystansując się od stanowiska brytyjskiego i francuskiego w sprawie unijnego wsparcia dla rolnictwa, ocenił w sobotę, że Wspólna Polityka Rolna powinna być unowocześniona i sprawiedliwsza - podała agencja AFP.
Minister rolnictwa Marek Sawicki powiedział, że trzeba mieć odwagę dogłębnego zreformowania polityki
Zapytany o tradycyjną konfrontację między Zjednoczonym Królestwem a Francją w kwestii znaczenia WPR w budżecie Unii Europejskiej, Sawicki ocenił, że oba te państwa mają do tego "podejście konserwatywne", każde swoje własne.
Brytyjczycy zasadniczo przeciwni są WPR i chcą renacjonalizacji rolnictwa tak, by każdy kraj zobowiązywał się do finansowania własnych rolników. W przypadku Francji, jak ocenił minister, opowiada się ona za reformami, ale w o wiele "powolniejszym tempie" niż to, na którym zależy Polsce.
"Jedną z rzeczy ważniejszych od wielkości budżetu jest przeprowadzenie reform, aby przejść z postawy defensywnej (odnośnie rolnictwa) do postawy sprzyjającej wzrostowi" - powiedział Sawicki. "Trzeba mieć odwagę dogłębnego zreformowania polityki" - dodał.
Minister opowiedział się za zmniejszeniem w ramach budżetu UE "pomocy bezpośredniej" skierowanej do rolników w niektórych obszarach w celu wspierania produkcji.
Wyraził poparcie dla obecnego trendu przekazywania środków na "rozwój obszarów wiejskich", niezwiązanych wyłącznie z rolnictwem, lecz obejmujących również zachowanie krajobrazu i środowiska naturalnego.
Jak pisze AFP Polska walczy przede wszystkim o zrównoważenie subsydiów rolnych na rzecz nowych wschodnioeuropejskich państw członkowskich UE kosztem subsydiów dla starych członków Unii, jak Francja, Niemcy czy Włochy.
Obecny mechanizm obliczania pomocy, wypłacanej w zależności od wielkości gospodarstwa, faworyzuje stare kraje członkowskie. Sawicki uważa, że jest to "całkowicie niesprawiedliwy system" - pisze AFP.
9382773
1