Ministerstwo rolnictwa nie otrzymało od Rosji oficjalnego powiadomienia o wprowadzeniu embarga na przetwory wieprzowe - poinformował w środę na konferencji prasowej minister rolnictwa Marek Sawicki.
Jak mówił, o sprawie embarga informuje jedynie rosyjska agencja "Interfax". Dodał, że takiej informacji o embargu nie dostała także EFSA (Europejska komisja ds. Bezpieczeństwa Żywności).
Sawicki zapytany przez dziennikarzy, co się stanie, gdyby okazało się, że Rosja wprowadzi takie embargo od 7 kwietnia, powiedział, że "z punktu widzenia rynkowego niewiele to zmienia", bo ilość przetworzonej wieprzowiny sprzedawanej do Rosji "jest marginalna". Wyjaśnił, że jeżeli chodzi o produkty mięsne przetworzone, to "były eksportowane wyroby wielogatunkowe" i specjalne odżywki dla dzieci, w których oprócz wieprzowiny znajdowała się wołowina i inne produkty.
5 lutego br. Rosja zezwoliła na import gotowych produktów z mięsa wieprzowego poddanych obróbce termicznej w temperaturze powyżej 80 stopni Celsjusza. W praktyce dotyczyło to konserw mięsnych.
Sawicki zaznaczył, że dotąd, "mimo że oficjalnego komunikatu nie było, to wieprzowina świeża i przetworzona z Polski do Rosji nie była eksportowana". Minister przypomniał że od 29 stycznia w całej UE obowiązuje rosyjski zakaz importu wieprzowiny i żaden z lekarzy weterynarii państw unijnych nie może wystawić świadectwa na eksport tego mięsa.
Jak poinformował Sawicki, z analiz wynika, że oprócz wieprzowiny, pozostała żywność jest na bieżąco eksportowana i eksport ten jest nawet większy niż rok temu. "Może to wynikać ze zwiększonego zapotrzebowania rynku rosyjskiego bądź chęci gromadzenia dodatkowych zapasów przez importerów rosyjskich".
Sytuacja z wieprzowiną niepokoi jednak polskich sadowników, którzy do Rosji eksportują większość swojej produkcji. Jednak teraz - jak podkreślił szef resortu rolnictwa - żadnych problemów z eksportem jabłek nie ma. Również bez zakłóceń przebiega eksport produktów mleczarskich.
Minister podkreślił, że rozmowy pomiędzy Federacja Rosyjską a UE prowadzi Komisja Europejska i służby inspekcyjne Rosji. Państwa członkowskie zostały zobowiązane od powstrzymania się od indywidulanych kontaktów. "Chcemy wspólnie doprowadzić do sytuacji uznania przez Rosję prawa europejskiego w zakresie bezpieczeństwa żywności" - powiedział Sawicki.
9485489
1