Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Sawicki: KE łamie solidaryzm europejski

3 grudnia 2015
Minister rolnictwa Marek Sawicki zarzucił KE łamanie solidaryzmu europejskiego w odpowiedzi na rosyjskie embargo na produkty żywnościowe z UE. Jego zdaniem KE powinna przeznaczyć więcej pieniędzy na rekompensaty dla rolników.
Sawicki mówił o tym w piątek w Brukseli przed spotkaniem ministrów rolnictwa państw UE. Przed rozpoczęciem Rady rozmawiał o embargu z komisarzem UE ds. zdrowia i ochrony konsumentów Tonio Borgiem, a także ze swoimi odpowiednikami z krajów bałtyckich oraz Finlandii oraz ministrami rolnictwa z Europejskiej Partii Ludowej.
"Ze wszystkich tych trzech spotkań jednoznacznie wynika, że propozycja KE jest niewystarczająca, jeśli chodzi o rekompensaty za rosyjskie embargo" - mówił dziennikarzom Sawicki.
Jak podkreślał, UE powinna wyasygnować większe środki na pomoc dla rolników, nie tylko z budżetu rolnego, ale także innych rezerw. Jego zdaniem, gdyby UE zaproponowała kwotę na rekompensaty wynoszącą co najmniej 0,5 mld euro i uruchomiła ją szybko, byłby to dobry sygnał dla rynków europejskich.
W ocenie Sawickiego niedopuszczalne jest też dzielenie rolników na zrzeszonych i niezrzeszonych. Według propozycji KE, rekompensaty dla rolników niezrzeszonych mają być o połowę niższe niż dla grup producenckich.
"Będziemy przeciwko temu występowali wspólnie w ramach tych wszystkich grup" - zapewnił minister. Jak podkreślił, Niemcy, którzy nie będą korzystać z instrumentu wycofywania produktów z rynku, wspierają polskie stanowisko w tym zakresie.
Sawicki poinformował, że polscy rolnicy w tej chwili starają się o 45 milionów euro rekompensat (chodzi o łatwo psujące się owoce i warzywa bez jabłek i gruszek, które są w innej kategorii). Z komunikatu resortu rolnictwa wynika, że zapotrzebowanie na wsparcie wynikające z powiadomień złożonych do Agencji Rynku Rolnego między 18 a 30 sierpnia wynosi ponad 85 mln euro. W tym czasie do ARR wpłynęło 8,8 tys. wniosków.
"To nie jest jeszcze koniec. Przypominam, że w Polsce mamy 200 tys. producentów owoców i warzyw, a na razie zgłoszeń (o rekompensaty) jest niewiele ponad 10 tys." - mówił Sawicki.
Jak dodał, chce zwrócić uwagę Komisji Europejskiej, że jeśli będzie zróżnicowanie rolników, czyli podział na zrzeszonych i niezrzeszonych, to Polska zacznie niebawem sprzedaż produktów od rolników niezrzeszonych po kilka eurocentów za kilogram na całym rynku unijnym.
"Wtedy z pewnością cały ten rynek zdestabilizujemy, więc oczekuję od Komisji propozycji racjonalnych, regulujących rynek, a nie propozycji zachęcających do destabilizacji" - oświadczył.
Sawicki ocenił, że przekazanie 33 mln euro na wsparcie tylko rynku brzoskwiń i nektarynek, podczas gdy na wszystkie pozostałe łatwo psujące się owoce i warzywa przeznaczono 125 mln euro, jest załamaniem solidaryzmu europejskiego. "Nektarynki, mandarynki zostały rozpatrzone jeszcze przed embargiem rosyjskim i tam wielkość eksportu była niewiele ponad 300 tys. ton (na cały świat - PAP). W przypadku owoców i warzyw tylko z Polski mieliśmy eksport na Rosję ponad 1 mln ton" - wyjaśniał.
Jego zdaniem zdumiewające jest to, że KE nie wykorzystując jeszcze w całości tegorocznego budżetu, już mówi o tym, że być może trzeba będzie poczekać na środki z przyszłorocznego budżetu. Tymczasem - według naszego ministra - w rezerwach na ten rok jest jeszcze ok. 700 mln euro plus środki rezerwy kryzysowej budżetu rolnego, ponad 400 mln euro.
"Gdyby KE chciała poważnie podejść do zagrożeń kryzysowych, to z pewnością uruchomiłaby większe środki. Rozmailiśmy o tym z ministrami rolnictwa w ramach EPP i zwracamy uwagę na to, że użycie teraz większych środków w trybie pilnym uchroni Europę i KE od wydawania miliardów za 6-7 miesięcy, gdy przy braku szybkich działań te skutki rozleją się i będą o wiele dotkliwsze" - zaznaczył Sawicki.
Jak podkreślił, po spotkaniu z komisarzem Borgiem może zakomunikować, że rozszerzona będzie możliwość przetwarzania żywności w gospodarstwach i sprzedaży jej bezpośrednio przez rolników.
Sawicki zapowiedział też, że niewykluczone jest, iż różnice między stawkami dla rolników zrzeszonych i niezrzeszonych będą wyrównane przez środki krajowe. "Użycie środków krajowych łamie w pewnym sensie solidaryzm europejski, ale ja muszę być gotowy na to, żeby nie dopuścić do bankructwa 200 tys. polskich gospodarstw" - podkreślił.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę