Obciążenie rolników wyższymi składkami na Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) jest niemożliwe, gdyż dochody rolników są nadal niskie - uważa minister rolnictwa Marek Sawicki. "Szacując dochody rolników przy wysokości składki 1,2 mld zł, nie ma dzisiaj szans, że tak da się zreformować KRUS, by ze składek wprowadzić do niego dodatkowo 4-6 mld zł. Tych pieniędzy w tej grupie płatników nie ma" - powiedział Sawicki na środowym posiedzeniu sejmowej Komisji Rolnictwa.
Około 80 proc. gospodarstw ubezpieczonych w KRUS ma mniej niż 10 ha, w tym aż 13,7 proc. nie przekracza 1 ha. Składaka kwartalna na ubezpieczenie emerytalno-rentowe wynosi 191 zł.
Jak zaznaczył minister, według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IREiGŻ), 1,5 mln gospodarstw będących podatnikami KRUS, ma roczne dochody rzędu 8,5 mld zł z czego 3,4 mld zł pochodzi z tytułu dopłat unijnych.
Budżet państwa dopłaca do rolniczych emerytur 10,7 mld zł, co stanowi 67 proc. subwencji ogólnej dla KRUS.
Zdaniem szefa resortu rolnictwa, celem i rządu i ministerstwa rolnictwa "nie powinno być zastanawianie się jak +skubnąć+ rolników, ale jak zwiększyć dochodowość w rolnictwie".
Z badań Instytutu wynika, że 2007 r. był rokiem wyjątkowo dobrym dla rolnictwa, gdyż dochody znacznie wzrosły dzięki wyższym cenom produktów rolnych. W 2007 r. dochody rolników wzrosły o 23 proc.
Szef Instytutu prof. Andrzej Kowalski zaznaczył, że wszystko wskazuje na to, iż dochodowość w tym roku pogorszy się, gdyż znacznie wzrosły ceny środków produkcji - paliwa, nawozów i środków ochrony roślin.
Sawicki dodał, że sytuacja dochodowa w gospodarstwach rolnych jest bardzo zróżnicowana, a dochody osiąga jedynie 1/3 wszystkich gospodarstw. Jak podał IERiGŻ, ponad 1,6 mln gospodarstw tj. 68 proc. wytworzyło w ubiegłym roku dochód poniżej 6,6 tys. zł, średnio 2150 zł.
9696110
1