Zdaniem ministra rolnictwa Marka Sawickiego, potrzeba jeszcze 3-4 miesięcy, aby polskie firmy - po zniesieniu embarga na import polskiego mięsa i produktów roślinnych - wróciły na rynek rosyjski. "Zostało zniesione i embargo jeśli chodzi o produkcję mięsną, i embargo jeśli chodzi o produkcję roślinną, ale proces ten trwa" - powiedział Sawicki w czwartkowych "Sygnałach Dnia".
"Naszych zakładów zgłosiło się już 105 do tego, żeby eksportować, 62 po stronie rosyjskiej już taką zgodę uzyskało" - powiedział minister.
Zaznaczył, że nie wszystkie te zakłady mają już kontrahentów po stronie rosyjskiej. "Dwa lata nieobecności to oczywiście dwa lata, w których handlowcy rosyjscy zawarli stałe kontrakty z innymi dostawcami z Europy" - podkreślił.
Dodał, że często poddostawcami tych firm były polskie firmy, ale żeby przejść do sprzedaży bezpośredniej, kontakty trzeba odnowić. "Na to potrzeba czasu, w mojej ocenie 3-4 miesiące i na ten rynek rosyjski w pełni wrócimy" - podkreślił minister rolnictwa.
W poniedziałek Sawicki poinformował też, że Agencja Rynku Rolnego podpisała już umowy na dopłaty do eksportu ok. 10 tys. ton mięsa, ponadto podpisano już kontrakty na wywóz do Rosji ponad 164 tys. sztuk żywej trzody.
Minister powiedział wówczas, że w związku z dużym zainteresowaniem eksportem mięsa Polska wystąpi do Komisji Europejskiej o wyasygnowanie dodatkowych środków na dopłaty do eksportu.
Rosja wprowadziła embargo na polskie mięso i produkty pochodzenia roślinnego w listopadzie 2005 r., zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Prowadzone rozmowy nie przynosiły rezultatu.
Embargo na import z Polski do Rosji mięsa surowego- nieprzetworzonego zniesione zostało w wyniku porozumienia podpisanego 19 grudnia 2007 r. między polską Inspekcją Weterynaryjną a Federalną Służbą ds. Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej.
Z kolei pod koniec stycznia w Berlinie zostało podpisane porozumienie między ministrem rolnictwa Markiem Sawickim a ministrem rolnictwa Rosji Aleksiejem Gordiejewem w sprawie uznawania polskich certyfikatów fitosanitarnych na produkty roślinne przeznaczone do celów przemysłowych (np. nasiona, sadzonki, kwiaty) i na pasze.
Tym samym Rosja częściowo zniosła embargo na polskie produkty roślinne. Nierozwiązana pozostaje natomiast kwestia kontroli poziomu pestycydów w eksportowanych produktach roślinnych przeznaczonych do konsumpcji (owocach i warzywach). Chodzi o różnice między systemami kontroli obowiązującymi w Rosji i UE.
7893508
1