To był pierwszy program pomocy dla rolników, na początku jego funkcjonowania obawiano się że środki przepadną, a pod koniec ich zabrakło. SAPARD – bo o nim mowa, ostatecznie przechodzi do historii. Jeszcze tylko dziś Agencja Restrukturyzacji przyjmuje wnioski o płatność.
Z SAPARDU skorzystało blisko 23 tysiące rolników. Trafiło do nich ponad 4 miliardy złotych.
Inwestycje były realizowane w zakresie modernizacji gospodarstw wiejskich, modernizacji zakładów przetwórstwa spożywczego oraz tworzenia nowych miejsc pracy na obszarach wiejskich.
Na początku rolnicy podchodzili do programu bardzo nieufnie. Trudno było też sprostać wymaganym warunkom. Ale byli i tacy, którzy postanowili zaryzykować.
Tomasz Morawski wieś Jawczyce: Na fundusze SAPARDU namówiła nas osoba z ODR-u i z perspektywy czasu możemy powiedzieć, ze jesteśmy bardzo zadowoleni.
Pan Tomasz dzięki dotacjom zmienił zupełnie profil gospodarstwa. – W tej chwili my stworzyliśmy z żoną gospodarstwo typowo kwiaciarskie. Zajmujemy się produkcja roślin cebulowych i uprawiamy przede wszystkim irysy, tulipany i lilie. – mówi.
Bez unijnych dotacji nie możliwe by było tak szybkie unowocześnienie gospodarstwa. A nowe maszyny i technologie produkcji kwiatów pozwoliły obniżyć koszty poprawiając jednocześnie jakość. Dzięki temu szybciej zwracają się poniesione nakłady.
- Jeżeli mamy dobrą jakość i przyzwoitą cenę to nie ma problemów mamy klientów z całego kraju i wysyłamy dużo kwiatów na wschód – dodaje pan Tomasz.
On program SAPARD już rozliczył. Ale są jeszcze rolnicy, którzy tego nie zrobili.
Dariusz Zdybel, ARiMR: Beneficjenci, którzy nie złożą wniosku o płatność do 10 sierpnia powinni liczyć się z tym, że ich projekty nie zostaną poddane procedurze weryfikacji w wyniku czego nie otrzymają wsparcia finansowego.
Należy także pamiętać, że wraz z wnioskiem trzeba złożyć także wszystkie wymagane załączniki. Są to między innymi faktury potwierdzające zakup sprzętu oraz zaświadczenia o nie zaleganiu ze składkami na ubezpieczenie.
.png)
Zaloguj przez Facebook
