Nowe samochody międzyrzeckiej policji święci infułat
Kazimierz Korszniewicz
Dwa fiaty palio trafiły do policji w Międzyrzecu
Podlaskim. W sumie komisariat dysponuje teraz 9 autami.
- To i tak za mało jak na nasze potrzeby, więc prosimy o więcej - podkreślał
komendant, mł. insp. Krzysztof Osiadacz, w trakcie uroczystego przekazania
kluczyków, które odbyło się w Międzyrzecu w środę, z udziałem zastępcy
komendanta wojewódzkiego policji z Lublina, insp. Józefa Zygmontczuka.
Policjanci otrzymali dodatkowo pistolety P 99, przenośny alkotest, kamizelki
kuloodporne i odblaskowe. Nie są jednak zadowoleni. Nie ukrywa też rozczarowania
Stanisław Lesiuk, międzyrzecki burmistrz. Samorząd zabiegał o szybsze samochody
dla policji. Pod uwagę były brane opel astra i ford focus. "Na górze?
zdecydowano inaczej. - Z tak małym silnikiem, nikogo nie pogonimy. To za
delikatne auta na nasze drogi - uważają funkcjonariusze. Niesmak pozostaje tym
większy, że radni trzech gmin (oprócz miasta, także gminy Międzyrzec i Drelów) z
trudem wygospodarowali i dołożyć do zakupu pieniądze.
Poseł Stanisław Żmijan
obiecał policjantom, że wystara się u władz centralnych o kolejne samochody i to
być może jeszcze w tym kwartale.