Działacze śląskiej Samoobrony liczą na państwowe posady. Wielu z nich swoje życiorysy dostarczyło już do wojewódzkiego biura partii.
Śląska Samoobrona liczyła, że dzięki koalicji z Prawem i Sprawiedliwością dostanie stanowisko wicewojewody. Poseł Andrzej Grzesik, szef partii w regionie, chciał, by został nim jego bliski współpracownik Rafał Gwóźdź. Życzenie na razie nie zostało spełnione, ale partia wciąż ma nadzieję na posady w administracji państwowej. Działacze Samoobrony myślą m.in. o stanowiskach w śląskim oddziale Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa.
- Jeżeli jesteśmy w rządzie, to powinniśmy mieć także udział we władzy w terenie - mówi Damian Grzegorzewski z rady wojewódzkiej Samoobrony. Jego partyjni koledzy poważnie traktują te nadzieje i już zaczęli składać swoje CV w katowickim biurze partii. Życiorysy zostaną posegregowane według wykształcenia i zostaną wysłane do centrali partii w Warszawie. Działacze liczą na to, że uda im się wysłać informacje o 50-60 osobach. Potem pozostanie im tylko czekać na stanowiska.
Grzesik potwierdza, że w biurze partii działa już zespół, który zajmuje się opracowaniem dokumentów.