Jesteśmy gotowi współodpowiadać za kraj, ale na zasadach współrządzenia. Czekamy na ruch PiS, bo to od nich zależy skład koalicji – powiedział Lepper. Jego zdaniem, programy PiS i Samoobrony są "w dużej mierze" zbieżne, i dlatego - jak ocenił - byłaby to "najbardziej sensowna programowo koalicja".
Lepper powiedział też, że Samoobrona może "na jakiś czas" poprzeć ewentualny mniejszościowy rząd PiS. Zaznaczył jednak, że o poparciu, bądź nie takiego gabinetu, zdecyduje program, jaki przedstawi Prawo i Sprawiedliwość. Taki rząd musi proponować rozwiązania zgodne z programem Samoobrony – podkreślił.
Zaznaczył, że Samoobrona poprze rząd mniejszościowy PiS, gdy będzie miała pewność, iż ten rząd wprowadzi minimum socjalne, zwolni emerytów z podatków, zmieni ustawę o NBP oraz wprowadzi zasiłek dla osób, które nie z własnej winy nie mają pracy.
Lepper podkreślił jednak, że rząd mniejszościowy PiS na "dłuższą metę" jest złym rozwiązaniem.
Koalicję z PiS wyklucza natomiast Polskie Stronnictwo Ludowe. Wiceprezes Stronnictwa Jan Bury powiedział PAP, że "absolutnie nie wchodzi w grę" koalicja rządowa PSL z PiS. Zapewnił też, że nie było żadnych rozmów w tej sprawie z politykami Prawa i Sprawiedliwości.
Bury przyznał jednocześnie, że możliwe jest poparcie PSL dla ewentualnego rządu mniejszościowego PiS, ale - jak zaznaczył - "pod pewnymi warunkami". Jak dodał, nie zapadła jeszcze decyzja PSL w tej sprawie - może ją podjąć tylko Naczelny Komitet Wykonawczy partii.
To bardzo istotna decyzja, ale przecież jakiś rząd powstać musi – powiedział Bury. A - jak dodał – w programie PiS jest kilka kwestii, które "interesują" PSL, np. paliwo rolnicze, KRUS, rozliczenie afer.