Grupy producentów warzyw i owoców nie będą zwolnione z podatku dochodowego i od nieruchomości. Plantatorzy czują się oszukani i są rozgoryczeni. Twierdzą, że potraktowano ich gorzej niż innych rolników.
O zwolnieniu grup producenckich z podatku dochodowego i od nieruchomości zdecydował Sejm. Producenci owoców i warzyw też liczyli na te ulgi, bo to obciążenia dolegliwe, szczególnie na starcie.
Mirosław Maliszewski, Związek Sadowników RP: - Każda grupa na starcie szczególnie odczuwa brak środków obrotowych, brak kapitału. Oznacza to, że ta grupa przegrywa z istniejącymi podmiotami.
Plantatorzy uważają, że zostali potraktowani gorzej niż inni rolnicy. Twierdzą, że pierwotny projekt ustawy został zmieniony bez uzgodnienia z nimi. - Czujemy się oszukani, bo co innego z nami uzgadniano, a inna wersja była w Sejmie – mówi Maliszewski
Sadownicy mają pretensje, że rząd pozbawia ich udogodnień, które mają tacy producenci w krajach Wspólnoty. Uważają, że to łamanie prawa polskiego i unijnego. Ministerstwo Rolnictwa tłumaczy, że producenci owoców i warzyw mają, inne szczególne ulgi.
Jan Krzysztof Ardanowski, wiceminister rolnictwa: Te grupy – wyłącznie te grupy owocowo-warzywne – korzystają ze zwrotu 75% inwestycji w przetwórstwo i przechowalnictwo, jeżeli się na takie inwestycje zdecydują.
Ministerstwo obiecuje, że wkrótce tak zmieni przepisy, aby takie same ulgi miały wszystkie grupy producenckie. Ma to przyczynić się do zwiększenia ich liczby. Do tej pory na polskim rynku działa tylko 36 grup producentów owoców i warzyw.