Nad jeziorem Bodeński mieści się obecnie jedno z największych skupisk sadowniczych w Niemczech. Sady zajmują tam ponad 8 tysięcy hektarów. Przeważa uprawa jabłoni i ma tendencje wzrostowe. Zajmuje się tam sadownictwem około 1500 gospodarstw w większości o powierzchni powyżej 15 hektarów. Natomiast sady o powierzchni od 3, 5 do 8 hektarów powinny zniknąć w przeciągu 3 najbliższych lat bowiem w gospodarstwach tych produkcja jabłek jest za droga albo możliwości ich przychodów są zbyt małe.
Nadal najpopularniejszą odmianą jabłoni nad jeziorem Bodeńskim jest Janogold. Silnie preferowane są też odmiany Braeburm (Marini Red), Gala i Pinova (Ewelina). Sadzi się też sporo odmiany Fudżi oraz Topaz. Natomiast w tym roku dokonane zostaną po raz pierwszy nasadzenia nowych odmian: Kenzi i Greenstar. Z Uwagi na program operacyjny wspieramy przez Unię Europejską do każdego nowego zasadzanego drzewka sadownikom dopłacane jest 1 euro.
Rejon sadowniczy nad jeziorem Bodeńskim jest pod naciskiem opadów atmosferycznych z rejonu Alp. Dlatego też największym utrapieniem tamtejszych rolników są niszczące ich uprawy burze gradowe. Sadownicy zabezpieczają się przed gradem okrywając swoje uprawy specjalnymi sieciami ochronnymi. Obecnie już około 1200 hektarów znajduje się pod sieciami. Natomiast w tym roku około 400 hektarów zostanie również w ten sposób zabezpieczone przed gradem. Kolejność jest taka , ze rolnicy, którzy robią nowe nasadzenia najpierw stawiają konstrukcje sieci, a dopiero potem sadzą drzewka. W ostatnich latach coraz więcej gospodarzy sieci szczególnie, że Unia Europejska daje im do tego specjalne dopłaty na realizację tej inwestycji. Koszt zabezpieczenia 1 hektara sadów przed gradem wynosi 11 tysięcy euro.
Cena jabłek w Niemczech już od kilku lat jest na tym samym poziomie i aby więcej zarobić trzeba mieć większą powierzchnię sadów. Sadownicy z rejonu jeziora Bodeńskiego skupieni w specjalnych spółdzielniach produkują rocznie 230 tysięcy owoców deserowych. Z czego jedna trzecia sprzedawana jest za pośrednictwem spółdzielni, a reszta sprzedawana jest przez tzw. zjednoczenie rynkowe stworzone przez 13 kupców, którzy tylko w ten sposób jednocząc się mogli liczyć na dotacje z Unii Europejskiej. Niewielka cześć produkowanych owoców sprzedawana jest prywatnie poza strukturą spółdzielni.
Generalnie każdy z sadowników związany jest umową ze spółdzielnia, której zobowiązuje się do dostarczenia całości wyprodukowanych w swoim gospodarstwie owoców. Natomiast spółdzielnia zobowiązuje się na zasadzie powiernictwa do ich sprzedaży w jak najlepszej cenie . Pierwsze miejsce pod względem ceny w minionym roku zajmowała odmiana Cameo. Za kilogram jabłek producenci mogli otrzymać aż 72 euro- centy. Natomiast na ostatnim miejscy został sklasyfikowany Golden – 28 euro- centów.
.png)
Zaloguj przez Facebook
