MERCOSUR1
TSW_XV_2025

Są takie pola uprawne, gdzie od kilku miesięcy nie spadł deszcz

12 lipca 2006

- Jeśli ta susza się nie skończy to zamiast dożynek, będziemy mieli sianokosy. Rolnicy biją na alarm - mówił na wczorajszej konferencji poseł Samoobrony, Waldemar Starosta.

Lubuska Samoobrona wystosowała do wojewody specjalne pismo w sprawie suszy. W specjalnym stanowisku Rady Wojewódzkiej partii czytamy m.in. "Rada (...) zaniepokojona jest zasięgiem i rozmiarem suszy panującej w województwie lubuskim, zwłaszcza że proces ten trwa już od kilku lat". Rada apeluje również do rolników lubuskich o kierowanie odpowiednich wniosków o odszkodowania do samorządów gminnych.

- Ja takie papiery do gminy złożę, bo jeszcze trochę i mi się ziemniaki w ziemi zagotują. Kropli deszczu od miesięcy na oczy nie widziałem - mówi Waldemar Sebastjańczyk, rolnik spod Szprotawy. - To jest katastrofa, co się dzieje teraz. Ziemia jest jak popiół i nawet kukurydza, zwykle odporna na suszę, już mi obumiera - dodaje z goryczą.

Pan Waldemar przeważnie z jednego hektara pola osiąga 4 tony zboża. W tym roku nie przewiduje więcej, jak 2 tony.

- Mam pszenicę, owies, łubin... Boję się o moje plony - mówi rolnik i deklaruje, że będzie się starał o umorzenie części podatku od gruntu rolnego.

Ireneusz Ganczar z Samoobrony deklaruje podczas konferencji. - Będziemy się starali o całkowite zwolnienie z czynszów dla dzierżawców i zwolnienie z podatku gruntowego. Dobrze by było również, gdyby rolnicy mogli szybciej otrzymać dopłaty bezpośrednie.

Wojewoda lubuski Marek Ast poprosił w poniedziałek wójtów i burmistrzów, aby przygotowali analizę sytuacji rolników w poszczególnych gminach. W Lubuskiem od prawie miesiąca utrzymują się wysokie temperatury sięgające nawet 30 st. C w cieniu. Dyrektor Wydziału Rolnictwa LUW Jan Rydzanicz poinformował, że wójtowie i burmistrzowie gmin mogą składać odpowiednie wnioski w celu powołania komisji badających straty na podległych im terenach. Rydzanicz dodał, że o sytuacji rolników w województwie poinformowani zostali premier i minister rolnictwa.

Ze wstępnych ustaleń lubuskich urzędników wynika, że na skutek suszy straty rolników z południa województwa lubuskiego będą większe niż na północy regionu.


POWIĄZANE

W ostatnich latach przemysł rozrywkowy w Polsce przechodzi dynamiczne zmiany. Dz...

W dzisiejszym świecie, w którym technologia jest nieodłącznym elementem życia co...

W dzisiejszym świecie zmiany w gospodarce zachodzą w zastraszającym tempie. Prze...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę