2 miliony 200 tysięcy ton, to prognoza tegorocznych zbiorów rzepaku. Wielkość mniejsza niż w ubiegłym roku i znacznie mniej niż plany z przed kilku lat, które zakładały, że w Polsce będzie się zbierało minimum 3 miliony ton rzepaku rocznie.-
Wprawdzie ci rolnicy, którzy zdecydowali się na posianie rzepaku nie maja powodów do narzekań, bo cena za ziarno jest wysoka – powyżej 1300 złotych za tonę – jednak program polskiego biodiesla, który miał być motorem rozwoju plantacji, nadal w praktyce nie istnieje. Rolnicy twierdzą, że są przygotowani - od dłuższego czasu – do zwiększenia areału uprawy rzepaku na estry i zbóż na bioetanol. I o ile ci pierwsi są tylko zawiedzeni, że polskie firmy nie są zbyt zainteresowane ich surowcem. To sprzedają go za granicę, bo tam zapotrzebowanie na rzepak wciąż rośnie. Właśnie ze względu na zwiększoną produkcję biodiesla. W znacznie gorszej sytuacji są plantatorzy zbóż. Gorzelnie upadają, a rafinerie nadal importują bioetanol.
Z produkcją surowców do wytwarzania biopaliw rolnicy wiązali wiele nadziei i oczekiwań. Jednym z elementów, który miał stymulować wzrost powierzchni upraw jest Narodowy Cel Wskaźnikowy. Obowiazuje od 1 stycznia 2008 roku i nakłada na firmy dystrybucyjne dodawanie do paliw biokomponentów – bioetanolu i estrów. Wielkość procentowa tych dodatków, która co rok jest wyższa w tym roku została określona na poziomie 5,75%. I jak mówia eksperci w tym roku będzie trudna do osiągnięcia.
Co będzie dalej z bioapliwami w Polsce? Jakie mogą być konsekwencje nie wywiązania się z narzuconych norm? Czy coraz bardziej realna groźba kar dla firm dystrybucyjnych przyśpieszy wreszcie rozwój produkcji biopaliw? Co z Narodowym Programem produkcji Biopaliw, na którym najbardziej mieli skorzystać rolnicy?
----------------------
„Gospodarstwa agroturystyczne czekają” - jeszcze kilka lat temu, to hasło i świeżo wybielony pokój w zupełności wystarczył by chętni do spędzenia wczasów pod gruszą jechali odpoczywać na wieś. Ale czasy się zmieniły, dziś pokój z łazienką to standard, a oferta ze świeżym powietrzem, ciekawym krajobrazem i tradycyjnym wiejskim jedzeniem to już stanowczo za mało, by do gospodarstwa agroturystycznego przyciągnąć coraz bardziej wymagających gości. A jak zabiegać o gości by być skutecznym? Czy wystarczy dobra opinia przekazywana z ust do ust? A może gwarancją sukcesu będzie strona internetowa i stowarzyszenie w organizacji agroturystycznej.
Skąd czerpać w tych sprawach informacje i czy wystarczą nasze, krajowe doświadczenia. A jak robią to inni, czy w Polsce można zastosować rozwiązania z Austrii, która w dziedzinie agroturystyki jest niewątpliwie europejskim liderem?
Program "Tydzień" niedziela, godz.8.00 Zapraszamy!
8157922
1