Jak podała FAMMU/FAPA, po opublikowaniu 12 września br. przez USDA gorszego niż miesiąc wcześniej bilansu soi i oleistych na świecie kontrakty na rzepak umocniły się. Na giełdzie Matif w Paryżu w ciągu ubiegłego tygodnia kontrakt na rzepak na najbliższy listopadowy termin podrożał o 0,2 proc., do 519,8 Euro/t.
Od około trzech tygodni rzepak waha się na rekordowym poziomie 519-520 euro/t. Z drugiej strony podaż z nowych zbiorów oraz ograniczony popyt na olej rzepakowy wywołany problemami przemysłu biodiesla tłumi większe przyrosty.
Perspektywy w Unii na przyszły rok nie są jednoznaczne, ponieważ susza we Francji uniemożliwia producentom ozime zasiewy rzepaku pomimo tego, że jego ceny są wysokie. W Wielkiej Brytanii opóźnienia w zbiorach pszenicy mogą spowodować, że areał rzepaku pod zbiory 2013 roku może się zmniejszyć. Tylko w Niemczech oczekiwany jest wzrost areału o rekordowe 13-15 proc., do 1,47-1,8 mln ha, co przy sprzyjającej pogodzie zaowocowałoby zbiorami około 6 mln ton rzepaku wobec 4,9 mln ton.
W ciągu tygodnia kontrakt na soję z realizacją na wrzesień nieznacznie stracił na wartości 0,1 proc., do 640,6 USD/t. W środę na raport USDA z 12 września br. soja w Chicago zareagowała umocnieniem cen po 5 dniach wyprzedaży wywołanej obawą, że USDA może zwiększyć szacunki plonów soi w USA, jak to sugerowały prywatne prognozy. Dodatkowo w czwartek decyzja Fed o wprowadzeniu agresywnego programu stymulującego amerykańską gospodarkę poprawiła nastroje.
- Wobec niedoborów podaży z Ameryki Północnej soja ma ograniczony potencjał spadku cen przynajmniej do początku przyszłego roku. Chiński popyt na soję utrzymuje się wspierając ceny. Mogą one okresowo się wahać pozostając jednak na niezwykle wysokim poziomie.