Rząd Donalda Tuska ignoruje polskich plantatorów cukru - podaje RadioMaryja.pl. Podczas wtorkowego posiedzenia gabinet Donalda Tuska nie zajął się sprawą polskiego przemysłu cukrowego.
Rolnicy alarmowali, że jeżeli rząd nie podejmie odpowiednich kroków to uniemożliwi tym samym przejęcie firmy przez pracowników.
W poniedziałek w Warszawie protestowali w tej sprawie pracownicy, plantatorzy branży cukrowej oraz członkowie rolniczej „Solidarności”.
Oburzenia zachowaniem rządu nie kryje Stanisław Lubaś, przewodniczący Solidarności Krajowej Spółki Cukrowej. Jak akcentuje: „To kpina z narodu i plantatorów, którzy wczoraj protestowali w Warszawie”.
– Rada Ministrów nie zajmuje się Polską; nie zajmuje się sprawami Polski. Premier pojechał spędzać urodziny z kanclerz Angelą Merkel. Być może obiecał jej, że resztę polskich cukrowni sprzeda Niemcom. Normalny premier, w normalnym państwie powinien dawno podać się do dymisji. Minister skarbu wspólnie ze stroną społeczną ustalił pewny harmonogram działania. Rada Ministrów nie potrafi tego przyjąć, to jest kompromitacja. Ten rząd powinien dawno już odejść. Powinien odejść w poczuciu hańby nie tylko za Smoleńsk, ale i za wiele innych krzywd, które Polakom wyrządził – zaznaczył Stanisław Lubaś.