Rynki hurtowe będą miały wreszcie ustawę regulującą ich działalność. Ma to poprawić ich funkcjonowanie oraz umożliwić zdobywanie europejskich funduszy.
Rynki hurtowe od dawna zabiegały, aby rząd i parlament opracowały ustawę, która regulowałaby ich specyficzną działalność. Cel był prosty: rynek hurtowy nie może być traktowany tak samo jak zwykłe targowisko. Projekt ustawy powstał jeszcze przez wakacjami. Rząd poparł nowe przepisy i uznał, że trzeba nad nimi dalej pracować. Skarb Państwa w ostatnich latach wyłożył duże pieniędzy na powstanie i rozwój sieci rynków hurtowych. Ale ich dotychczasowej działalność nie ocenia zbyt dobrze.
Jan Krzysztof Ardanowski, wiceminister rolnictwa – Miały pełnić szerszą rolę – organizowania rynku pierwotnego, organizowania producentów w kierunku większych partii towarów, miały również pełnić funkcję platform logistycznych dla tworzonych sieci handlowych. Wydaje się, że nie pełnią tych funkcji.
Stąd pomysł, aby ożywić działalność rynków z korzyścią dla nich, a przede wszystkim dla rolników. Ustawa przewiduje także zwolnienia rynków z opłaty targowej oraz ma umożliwić ubieganie się o unijne fundusze.
- Ta ustawa określa możliwości tworzenia izb gospodarczych rynków hurtowych, a to z kolei daje możliwość wystąpienia tym izbom o środki z Unii Europejskiej - mówi Janusz Maksymiuk, poseł Samoobrony.
Rząd opowiada się za ustawą, ale przeciwko jednemu z jej zapisów. Chodzi o artykuł, który wyklucza rynku hurtowe z działania przepisów antymonopolowych. Zabiegali oto szefowie największych rynków w Polsce, ale zdaniem rządu takie rozwiązanie mogłoby bowiem zostać zakwestionowane przez Brukselę.