Rynek e-handlu wzrośnie w Polsce o ponad 20 proc.

W internecie można kupić dowolne produkty - od jedzenia po samochód - i z roku na rok Polacy kupują coraz częściej siedząc przed komputerem. Zdaniem ekspertów, najbliższe lata będą stały pod znakiem m-commerce, czyli zakupów za pomocą smartfona czy tabletu.
Polacy w sieci kupują coraz więcej i chętniej. Eksperci wskazują, że sprzyja temu kryzys i szukanie oszczędności. W internecie można znaleźć towar dużo tańszy, a zaoszczędzić nie tylko pieniądze, ale i czas.
Według szacunków internetowej porównywarki cen Nokaut.pl, polski rynek e-commerce urósł w 2012 roku o około 23-25 proc. i osiągnął wartość bliską 21,5 mld złotych.
"Prognozy na rok 2013 rok zakładają, że rynek ponownie urośnie w Polsce o ponad 20 proc. Duży potencjał wzrostu tej branży podyktowany jest przede wszystkim obecnym poziomem popularności zakupów online. W Polsce zaledwie 2,5 proc. handlu detalicznego przypada na zakupy w internecie, ale już w państwach Europy Zachodniej poziom ten jest kilkakrotnie wyższy" - mówi Stefan Nowak, doradca zarządu grupy Nokaut.
Jak dodaje, w ostatnim roku można było zaobserwować rosnące zainteresowanie takimi kategoriami jak m.in. moda i styl oraz sport i hobby. "Przewidujemy, że najbliższe lata będą stały pod znakiem m-commerce, czyli zakupów za pomocą telefonu komórkowego. Ta branża w Polsce dopiero zaczyna się rozwijać" - podkreśla Nowak.
Rośnie też lawinowo liczba sklepów internetowych. Inna porównywarka internetowa Ceneo.pl przeprowadziła wśród nich ankietę, z której wynika, że tylko 10 proc. z nich powstało przed 2005 rokiem, natomiast aż 20 proc. to e-sklepy założone w roku 2012.
"Szacujemy, że liczba sklepów internetowych w Polsce przekroczyła już 10 tys., a rynek rozwija się bardzo szybko. Następuje jednak mocna specjalizacja i widać, że wiele nowych sklepów stawia na jedną konkretną branżę i mocno wyspecjalizowanego klienta" - mówi Jakub Walczak z Ceneo.pl.
W styczniu Ceneo.pl zapytało swoich użytkowników o to, w jakich kategoriach najchętniej kupują towary w internecie.
"Okazuje się, że aż 47 proc. badanych przynajmniej raz zakupiło towar w kategorii odzież, obuwie i dodatki. 46 proc. zakupiło sprzęt RTV i tyle samo osób sprzęt AGD. Na kolejnych miejscach są komputery (42 proc.) oraz kategoria dom i ogród (42 proc.). Okazuje się, że w internecie kupujemy już prawie wszystko - bo i wszystko można tu znaleźć, często w bardzo okazyjnych cenach" - dodaje Walczak.
Wskazuje też na nowy trend. "Na Ceneo.pl pojawia się coraz więcej sklepów oferujących towar z kategorii wyposażenia wnętrz i budownictwa i to właśnie w tych kategoriach przewidujemy znaczący rozwój w najbliższych miesiącach" - mówi.
Również prezes Skąpiec.pl Mariusz Janiszewski wskazuje na nowe trendy na tym rynku. "Jeszcze kilka lat temu konsumenci kupowali w sieci przede wszystkim komputery, aparaty fotograficzne i sprzęt RTV-AGD. Kategorie te wciąż cieszą się dużą popularnością, jednak nasze statystyki pokazują, że Polacy coraz chętniej szukają w sieci również produktów z segmentu "lifestyle". Odzież, obuwie oraz artykuły z działu "dom i wnętrze" to absolutne hity ostatnich miesięcy" - tłumaczy.
Janiszewski uważa, że jednym z najważniejszych trendów w handlu elektronicznym jest bez wątpienia tzw. m-commerce, czyli sprzedaż za pośrednictwem urządzeń mobilnych. "Konsumenci coraz częściej zamieniają komputer na tablet czy smartfona i korzystają z mobilnych wersji sklepów internetowych. Zauważalną tendencją jest również zmiana podejścia do zakupów. Internauci już nie skupiają się tylko na znalezieniu najtańszej oferty, ale zaczynają doceniać sprawdzone marki i wybierają sklepy, które oferują najwyższe standardy obsługi" - tłumaczy PAP.
Zdaniem product managera Comarch Agnieszki Borawskiej, każdy kolejny rok w tej branży można nazwać przełomowym ze względu na zmieniającą się sytuację rynkową. "Myślę, że jeszcze nie mamy do czynienia z masowymi zakupami, mimo, że większość Polaków pierwsze zakupy w internecie ma za sobą. W ostatnim roku przełomowe było otwarcie się na sprzedaż internetową branży spożywczej. W tym momencie zakupy internetowe można zrobić w sieciach: Piotra i Pawła, Alma, Tesco, Auchan oraz E. Leclerc. To sprzyja rozwojowi rynku i sprawia, że zakupy internetowe są coraz bardziej powszechne i masowe" - mówi.
Borawska wskazuje, że rynek zmienia się zarówno po stronie podaży, jak i popytu.
"Po stronie sprzedawców trendem można nazwać profesjonalizację - przy prowadzeniu działalności coraz ważniejsze są aspekty dotyczące modeli magazynowania asortymentu, obsługi magazynu, masowej obsługi rozliczeń z klientami, zwrotów, reklamacji, gwarancji. Po stronie klientów mamy do czynienia z ewolucją postaw zakupowych, ale to jest zależne od branży. Dla przykładu, na popularności zyskują zakupy impulsywne, które nie wynikają z realnej potrzeby, ale przeświadczenia, że oferta jest dobrą okazją (tzw. "łowcy okazji"). Drugi trend - sprawdzamy dany towar w tradycyjnym sklepie, żeby następnie kupić go przez internet" - dodaje.