Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Ryby mają głos

5 stycznia 2016
Powszechnie wiadomo, że ryby głosu nie mają, ale wczoraj w Brukseli w ich interesie przemówili ekolodzy. Gdy unijni ministrowie rolnictwa zebrali się, by dyskutować o przyszłorocznych kwotach połowowych, na ulicach przedstawiciele Greenpeace’u apelowali, by je znacznie ograniczyć i zredukować część floty rybackiej.

Przed siedzibą, gdzie obradowała unijna rada rolnictwa stanął symboliczny trauler a na nim napis „Ministrowie -zezłomujcie przełowienie”. Tuńczyk błękitnopłetwy, dorsz atlantycki, węgorz europejski i sola, to zdaniem ekologów gatunki, które nie powinny być już odławiane.

Saskia Richartz - Greenpeace
„Ministrowie nie słuchają. Ustalają kwoty połowowe większe, niż radzą naukowcy. Chcemy by zmienili tą politykę destrukcji”.

A pierwsze przymiarki do przyszłorocznych kwot połowowych rozczarowały. Wiele wskazuje na to, że będą kilka a nawet kilkanaście procent wyższe, niż tegoroczne.

Niemiecka minister rolnictwa Ilse Aigner na chwilę opuściła posiedzenie rady rolnictwa, by z bliska przyjrzeć się hepenigowi. Przyznała, że polityka zrównoważonego rybołówstwa nie jest popularna wśród rybaków.

Ilse Aigener- niemiecka minister rolnictwa
„Rybacy widzą to inaczej, ale pracujemy nad tym, by to zmienić. Musimy zabezpieczyć zasoby ryb. To musi być decyzja na szczeblu całej Unii”.

Interesów rybaków najmocniej bronią przedstawiciele Francji, Hiszpanii i Portugalii, sprzeciwiając się dużym cięciom limitów połowowych.

----------------    

Przenosimy się do dalekiej Mongolii i na północny- zachód Chin. Setki tysięcy sztuk zwierząt gospodarskich transportowanych jest w bezpieczne miejsca, by uchronić je przez zamarznięciem.

Jak informuje chińska telewizja, fala mrozów i śnieżyc dotknęła przeszło 12 tysięcy ludzi, całkowicie odcinających ich od świata. W tych regionach zima pojawiła się ponad miesiąc wcześniej. Do tej pory zniszczyła prawie 700 tysięcy hektarów pastwisk i zabiła około tysiąca zwierząt hodowlanych.

Pasterze ratują dobytek, ale bez dodatkowej pomocy nie będą mieli czym nakarmić bydło i owce.

-------------

Uzbrojeni w piły i puchowe ubrania, niemieckie rodziny spod Monachium jadą na poszukiwania perfekcyjnej choinki. Zaprasza ich nadleśnictwo w Unterweikertshofen, gdzie mogą wybierać spośród 10 tysięcy sosnowych drzewek.

Silvia Deck
„To wielka frajda, pogoda nie jest sprzyjająca, ale wolę to niż szukanie drzewka na miejskim targowisku”.

To właśnie z Niemiec wywodzi się zwyczaj strojenia choinki, który rozpowszechnił się na cały świat, może przyjmie się i zwyczaj samodzielnego zdobywania idealnego drzewka.

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę