A_BIO_AGRO_950

Rybołówstwo: za małe limity

15 czerwca 2005
Po wejściu do Unii Europejskiej dla polskiego przemysłu rybnego nastały bardzo dobre czasy. Wzrósł eksport oraz dochody. To co martwi przetwórców, a także rybaków to zbyt małe limity połowowe przyznane nam przez Bruksele.

Po pierwszych dwunastu miesiącach w Unii Europejskiej eksport polskich przetworów rybnych wzrósł o 42%, a obroty sięgnęły pół miliarda euro.

To między innymi zasługa inwestycji naszych firm. Na 300 zakładów w kraju już ponad 200 ma unijne uprawnienia eksportowe.

Niewiele osób wie, że polski przemysł rybny w 80% korzysta z importowanego surowca. Te niekorzystne proporcje pogłębiają jeszcze bardziej unijne przepisy- twierdzą rybacy, których zdaniem przyznane nam limity połowowe są wyjątkowo niekorzystne. Komisja Europejska twierdzi, że zasoby ryb w Bałtyku - na przykład dorszy - są na wyczerpaniu i dlatego ogranicza możliwości połowów.

Na dodatek Unia Europejska wprowadziła właśnie 4,5-miesięczny zakaz połowów dorsza. Ponieważ polscy rybacy łowią mniej ryb, trzeba je kupować za granicą. Z tym większego problemu nie ma, choć zmuszani do importu przetwórcy narzekają ostatnio na niestabilny kurs euro. 

POWIĄZANE

Rosnąca presja zmian klimatycznych oraz potrzeba ograniczenia stosowania chemii ...

Fumigacja zboża to jedna z kluczowych metod ochrony przed szkodnikami i pleśniam...

Jak pogodzić rosnącą presję regulacyjną, malejącą liczbę substancji czynnych, oc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę