Luty był bardzo kiepski pod względem sprzedaży. Borykamy się z drożyzną, choć mimo niej zamknęliśmy kwartał na plusie — mówi Pulsowi Biznesu Kazimierz Kustra, prezes i główny akcjonariusz Seko.
Również Robert Wijata, członek zarządu Graala ocenia I kw., jako "zły". Głównym problemem firm z branży jest trudny dostęp do surowca, wywołany m.in. limitami połowowymi na Bałtyku.
Na rynek ryb wpływa też wzrost popytu ze strony Afryki. Jak czytamy w Pulsie Biznesu, Kazimierz Kustra podkreśla, że trudności w pozyskaniu surowca przekładają się na bariery w prognozowaniu jego cen.
Obecnie firmy z branży przetwórstwa ryb nie mogą liczyć na stabilność dostaw.