Jak podało Radio Maryja, ponad 100 rybackich jednostek brało udział w proteście przeciwko polityce połowowej Unii Europejskiej, której efektem, według rybaków, jest ekologiczna katastrofa w stadach bałtyckiego dorsza.
Jak poinformował prezes Związku Rybaków Polskich Grzegorz Hałubek protest odbył się m.in. na redach portów w Darłowie, Kołobrzegu, Świnoujściu (Zachodniopomorskie) i w Ustce (Pomorskie).
Hałubek dodał, że protest był uzgodniony z administracją morską. Kutry nie blokowały portów, chodziło o zwrócenie uwagi na problem.
Protestujący rybacy przedstawili pięć postulatów: jak najszybsze spotkanie z wiceministrem rolnictwa Kazimierzem Plockem i ministrem środowiska Marcinem Korolcem; natychmiastowe zaprzestanie tzw. połowów paszowych na Bałtyku; przeprowadzenie rzetelnych badań dotyczących przyczyn chudnięcia dorsza; wprowadzenie mechanizmów, które pozwolą na ekonomiczną opłacalność połowów dorsza (np. dopłaty do paliwa); ograniczenie wielkości jednostek łowiących na Bałtyku do 30 m długości i 600 KM mocy silnika.
Problem z bałtyckim dorszem polega na tym, że ryby jest w morzu mało, a osobniki, które się wyławia są długie, ale chude, przez co nie mają odpowiedniej wagi.
Zdaniem rybaków główną przyczyną takiej sytuacji jest niewystarczająca liczba szprot i śledzi, stanowiących główny pokarm dorsza. Rybacy uważają, że jest to efekt połowów przemysłowych, zwanych również paszowymi.
W ocenie protestujących rybaków do takiej sytuacji doprowadziła unijna polityka przydzielania limitów połowowych.
– Można powiedzieć, że czara goryczy przelała się. To efekt dotychczasowej polityki, która przyszła z Brukseli, a w którą tak pięknie wpisywał się i nadal wpisuje rząd Donalda Tuska, m.in. przez swojego ministra Kazimierza Plocke, który odpowiedzialny jest za rybołówstwo. Stała się rzecz najgorsza. Wytrzebiono zasoby ryb pelagicznych na Bałtyku tj. śledzia i szprota. W wyniku niekontrolowanych połowów paszowych, jakie realizowane są na morzu Bałtyckim przede wszystkim przez flotę duńską, szwedzką i fińską – zwrócił uwagę europoseł Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej.
9302956
1