Świnoujscy rybacy nie chcą rezygnować z pracy w rybołówstwie i likwidować swoich kutrów. Ograniczenia liczby kutrów o około 40% oczekuje Unia Europejska - pisze "Głos Szczeciński".
Rybacy, którzy zgodzą się wycofać swoje kutry z branży, mają otrzymać pieniężne rekompensaty. Ich wielkość zależy od wielkości kutra oraz jego wieku. Aby sprawdzić, co o tej propozycji myślą rybacy, departament rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa rozesłał do nich anonimową ankietę.
Rybacy ze Świnoujścia, z którymi rozmawiał "GS", nie chcą rezygnować z pracy. Podkreślają też, że ministerstwo nie przedstawiło żadnych konkretnych propozycji, jeśli chodzi o wysokość rekompensat. Uważają, że ich zlekceważono - dodaje gazeta.
Według rybaków osobnym problemem jest złomowanie jednostek. Muszą to bowiem
zrobić na własny koszt. Krytykują też pomysł, aby najwięcej mogli otrzymać
właściciele kutrów nie starszych niż 15 lat. Twierdzą, że takie kutry to
rzadkość - większość jednostek pochodzi z przełomu lat 60 i 70 - informuje "Głos
Szczeciński".