Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi informuje, że według danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej za rok 2008, na czołowych miejscach w rankingu najpopularniejszych ryb konsumowanych w naszym kraju należą: mintaj (2.97 kg rocznie na 1 mieszkańca), śledź (2,6 kg), panga (aż 1,39 kg !), morszczuk (0,99 kg), szprot (0,71 kg), karp (0,46 kg), pstrąg (0,42 kg). Niespodzianką jest bardzo wysokie miejsce pangi – wietnamskiej ryby, hodowanej głównie w wodach rzeki Mekong.
MRiRW zwraca jednak uwagę, że panga, gatunek, który wdarł się przebojem na nasz rynek w ciągu ostatnich kilku lat głównie dzięki bardzo atrakcyjnym cenom, nie imponuje niestety wartością odżywczą. Trzeba zdawać sobie sprawę, że cena to praktycznie jedyny atut pangi. Mięso tego egzotycznego gatunku w porównaniu z dostępnymi na rynku rybami morskimi, czy karpiem i pstrągiem zawiera minimalne ilości cenionych przez dietetyków składników.
Porównanie najważniejszych parametrów składu mięsa pangi i np. pstrąga wygląda dość jednoznacznie. Białko: 13 % - 19% (tj. w pstrągu o 50% więcej), tłuszcz: 1,84 % - 7,64 % (4 razy więcej), kwasy omega-3: 0,08 % - 1,87 % (23 razy więcej!) witamina E: 0,11 mg/kg ciała - 1,58 mg/kg; woda: 83 % - 70 %. Są to dane włoskiego instytutu naukowego INRAN.
Jedzenie ryb od wieków utożsamiane jest ze zdrowym stylem życia. Obecnie, dzięki wielu badaniom naukowym dużo łatwiej wytłumaczyć przyczyny dobrego samopoczucia osób, których dieta zawiera znaczące ilości ryb. Dietetycy jednomyślnie polecają ryby jako cenne źródło łatwo przyswajalnego białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin A i D3, mikroelementów i fosforu. Ze względu na niską zawartość cholesterolu mięso ryb jest dużo zdrowsze od mięsa czerwonego. Potrawy, w których wołowinę i wieprzowinę zastępują ryby, sprzyjają zachowaniu zdrowia, zmniejszają ryzyko zawałów i udarów mózgu oraz obniżają ciśnienie tętnicze krwi.
Co w takim razie jeść, jakie gatunki ryb i jakie z nich produkty wybierać do konsumpcji?
Przy wyborze ryb w trakcie zakupów, kierując się zarówno ich smakiem, jak i zawartością ważnych dla zdrowia składników, nie powinniśmy też zapominać o dostępności i popieraniu polskich rybaków i hodowców. Ryby pochodzące z Bałtyku (np. dorsz, śledź, szprot), stawów hodowlanych (np. karp, pstrąg, lin, karaś, a także jesiotr) i połowów jeziorowych (np. szczupak, sandacz, płoć, leszcz) są najlepiej kontrolowane na miejscu przez państwowe służby sanitarno-weterynaryjne. Konsumpcja ryb z lokalnego źródła nie tylko pomoże lokalnym społecznościom, ale też jest bardziej proekologiczna, gdyż nie wymaga dodatkowego transportu, a co najważniejsze – ryby z lokalnego połowu, czy hodowli są zawsze świeższe, niż te transportowane z dużych odległości.
Kupując ryby, konsument powinien coraz bardziej świadomie podchodzić do tego zagadnienia. Należy zwracać uwagę na skład, terminy przydatności do spożycia produktów przetworzonych, a przy rybach świeżych szczególnie na wygląd i inne cechy organoleptyczne.
W przypadku wszystkich ryb i ich przetworów warto sprawdzać źródło pochodzenia. Właśnie identyfikowalność poszczególnych produktów będzie miała coraz większe znaczenie na naszym rynku. Stąd wzrastająca rola wiarygodnych certyfikatów, które są pomocną wskazówką dla konsumenta.
8238530
1