W ciągu dwóch lat ponadstukrotnie wzrosła skuteczność Poczty Polskiej w ściąganiu zaległego abonamentu rtv. Dłużnicy zaczęli dostawać pisma informujące o tym, że egzekucją należności może zająć się skarbówka.Przestraszyli się i zaczęli płacić
- Skarbówka to dobry straszak - przyznaje Tomasz Borowski z Poczty Polskiej. Zyskaliśmy skuteczne narzędzie, którego wcześniej nie było - stwierdza w "Dzienniku Polskim".
Jak wylicza gazeta, w 2010 r. poczcie udało się odzyskać zaledwie 9,4 tys. zł, przy łącznej kwocie zaległości sięgającej 2 mld zł. Rok później efekt windykacji był niewiele lepszy. Ale w połowie 2012 r. ruszyła lawina egzekucji i w krótkim czasie udało się pocztowcom odzyskać ponad milion złotych. I chociaż zaległości w tym czasie przekroczyły 2,3 mld zł, to należy się spodziewać, że kolejne wezwania do zapłaty zwiększą sumę odzyskanych należności.
"Przy tej dynamice windykacji kłopoty mogą mieć niebawem dosłownie wszyscy niepłacący, czyli większość z 6,9 mln zarejestrowanych abonentów" - przewiduje "Dziennik Polski".
Jest i łyżka dziegciu - system ewidentnie wyżywa się na emerytach. Aż jedna trzecia tytułów egzekucyjnych jest wystawiona na nich. Wynika to z tego, że w wypadku osób pobierających świadczenie z ZUS najłatwiej ściągnąć zaległości.
"Dziennik Polski" przytacza drastyczny przykład emerytki, która dostała wezwanie do zapłaty na kwotę 1404 zł, podczas gdy miesięcznie od państwa dostaje 1100 zł. To wezwanie do zapłaty za lata 2008-2012. Pani Kazimiera przestała płacić abonament w 2008 r. po słowach premiera Donalda Tuska, który w wywiadzie dla "Wprost" obowiązek abonamentowy określił mianem "archaicznego haraczu" i zapowiedział starania w jego zniesieniu.
Sama poszkodowana zauważa, że niesprawiedliwe jest to, że płaciła abonament uczciwie przez całe życie, podczas gdy jej sąsiedzi odbiorników w ogóle nie rejestrowali i nikt ich nie ściga, a ją traktuje się jak przestępcę.
KRRiT jest zdania, że premier nie namawiał do zaprzestania płacenia abonamentu, ale przyznaje, że po jego słowach odnotowano drastyczny spadek opłat.
Za gwałtownym wzrostem ściągalności abonamentu odpowiada zeszłoroczne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który ogłosił, że Poczta Polska ma prawo prowadzić postępowanie egzekucyjne w administracji. Ustalono, że na podstawie wystawionych przez nią tytułów wykonawczych egzekucją zajmą się urzędy. W efekcie, jeśli po otrzymaniu wezwania nie zapłacimy, może nasłany na nas zostać nasłany komornik, który zajmie pensję, emeryturę czy pieniądze na koncie w banku.
8836317
1