Za tydzień ruszy kampania cukrownicza - podaje TVP.info. Koncerny boja się powtórki sprzed dwóch lat, kiedy to atak zimy utrudnił zbiory - stąd pośpiech. Według planów w tym sezonie wyprodukowanych zostanie 1 milion 900 tysięcy ton cukru.
Jako pierwsza ruszy cukrownia w Środzie Wielkopolskiej należąca do Koncernu Pfeifer & Langen. W ślad za nią Sud Zucker z dwiema cukrowniami na Dolnym Śląsku i jedną na Opolszczyźnie. Koło 15 września skup rozpocznie Krajowa Spółka Cukrowa.
– We wcześniejszym okresie plantatorzy wykonali szereg zabiegów herbicydowych, od 3 do 5 w zależności od rejonu. Generalnie stan plantacji jest w stanie dobrym – mówi Tomasz Kostrzewa dyrektor cukrowni Cerekiew.
To pozwala na wcześniejsze rozpoczęcie kampanii bez większych strat dla zbiorów. A te zdaniem plantatorów sięgną 11 milionów ton i to dobrej jakości buraków.
–Rozwinęły się wiosną - ulistniły, ich masa jest ostatnio większa niż średnia wieloletnia – przyznaje Kazimierz Napiórkowski plantator buraków z Ciężkowic na Opolszczyźnie.
Tegoroczna wydajność szacowana jest na poziomie 60 ton z hektara. Przy tym zapowiada się wysoka zawartość cukru. Ubiegłoroczna polaryzacja na poziomie 17 %, ma szanse zostać przekroczona.
– Być może będzie lepsza polaryzacja niż w ubiegłym roku jeśli nie zmieni się pogoda– twierdzi Kazimierz Kobza, dyrektor biura Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.
W całej Polsce koncerny wyprodukują najprawdopodobniej 1,8 do 1,9 miliona ton cukru. A co z ceną za buraki? Rolnicy z Opolszczyzny za każdą tonę otrzymają 30 euro 29 eurocentów. Do tego trzeba liczyć premię za polaryzację powyżej 16%, wcześniejsze czy późniejsze dostawy surowca lub przykrywanie pryzm buraków na polach.