Liczba osób żyjących poniżej granicy ubóstwa wzrosła z 15 proc. w 2001 r. do 18,5 proc. w roku ubiegłym. Spowodowane jest to głównie rosnącym bezrobociem oraz złą sytuacją finansową wielu rodzin żyjących z pracy w rolnictwie.
Z badań budżetów gospodarstw domowych, przeprowadzonych przez GUS, wynika, że
w 2002 r. około 58 proc. osób żyło w rodzinach, w których poziom wydatków był
niższy od minimum socjalnego przyjętego za granicę sfery niedostatku (w 2001 r.
około 57 proc.). Zasięg ubóstwa skrajnego, za granicę którego przyjęto poziom
minimum egzystencji, oszacowano na około 11 proc., wobec 9,5 proc. rok
wcześniej.
Odsetek osób żyjących w rodzinach, w których poziom wydatków
był niższy od ustawowej granicy ubóstwa, wyniósł w 2002 r. 18,5 proc. (15 proc.
w roku poprzednim).
W najtrudniejszej sytuacji znalazły się rodziny,
których podstawę utrzymania stanowiły świadczenia społeczne. W tych rodzinach
stopa ubóstwa skrajnego sięgała 34 proc. Wśród gospodarstw domowych, gdzie głowa
rodziny posiadała wykształcenie średnie, odsetek osób żyjących poniżej minimum
egzystencji wyniósł w 2002 r. około 5 proc., zasadniczym zawodowym – 14 proc.,
natomiast z wykształceniem podstawowym – 21 proc.
Ubóstwem w Polsce relatywnie częściej dotknięci są ludzie młodzi, w tym w
dużej części dzieci, głównie z rodzin wielodzietnych i niepełnych. W trudnej
sytuacji są też osoby starsze – co 13 osoba od 65 roku życia żyła w roku
ubiegłym w skrajnym ubóstwie (w 2001 r. – prawie co 20). W miastach w takiej
sytuacji żyło 7 proc. osób (w 2001 r. – 6 proc.), w tym w dużych ośrodkach
liczących powyżej 500 tys. mieszkańców – 2,5 proc., a w miastach do 20 tys.
mieszkańców – około 11 proc.
Na wsi poniżej granicy ubóstwa, przyjętej na
poziomie minimum egzystencji, żyło około 15 proc. osób. Do najbardziej
zagrożonych biedą należały województwa: warmińsko-mazurskie, podkarpackie,
świętokrzyskie i lubelskie (kolejność w 2001 r.: świętokrzyskie,
warmińsko-mazurskie, podkarpackie i lubelskie).