Dlaczego warto kupować żywność bezpośrednio od rolników?
- Moim zdaniem warto kupować żywność bezpośrednio od rolników z małych i średnich gospodarstwa, ponieważ ta żywność produkowana metodami ekologicznymi jest najzdrowsza. Ponadto kupując bezpośrednio u rolnika wiemy, jakiego jest pochodzenia. Nasi rolnicy chcą tę żywność wytwarzać i sprzedawać, ale obecnie nie ma takich możliwości prawnych. Natomiast rolnicy w innych krajach unijnych mogą pojechać do miasta i wyznaczonych miejscach - na osiedlowych ryneczkach przez kilka godzin sprzedawać wytworzone w swoich gospodarstwach produkty. U nas za to samo rolnicy są karani mandatami , a pośrednicy korzystają na braku odpowiednich przepisów.
Choć Polska przoduje w Europie w produkcji zdrowej żywności czy możemy powiedzieć, że mieszkańców naszego kraju żywi rolnik, a nie hipermarket ?
- Rolnik żywi całe społeczeństwo tylko nie ma możliwości bezpośredniej sprzedaży wytworzonych w swoich gospodarstwie produktów spożywczych. Korzystają na tym wszelkiego rodzaju pośrednicy na czele z sieciami handlowymi. Dobrze byłoby, aby w sklepach wielkopowierzchniowych można było dostać towary tylko od naszych producentów rolnych nie jest to jednak możliwe , ponieważ sieci najczęściej reprezentują kapitał międzynarodowy i sprowadzają towary z całego świata często nie najlepszej jakości . Wielkie korporacje hasłowe nastawione są przede wszystkim na zysk i nie martwią się zbytnio zdrowiem konsumentów. Żywność kupiona bezpośrednio od rolnika może być nawet nieco droższa od tej w sklepie, ale mamy pewność, że jest zdrowa i po jej spożyciu na pewno w przyszłości nie będziemy chorować. Im krótsza droga żywności z pola na stół, tym jest ona zdrowsza.
No właśnie. Mamy z jednej strony żywność wysokoprzetworzoną w sieciach handlowych , a z drugiej żywność produkowana lokalnie opartą na produktach z naszych pól tylko nieco droższą. Co trzeba zrobić, aby żywność wytwarzana bezpośrednio w gospodarstwach rolnych była ogólnie dostępna i promowana ?
- Trzeba przede wszystkim stworzyć rolnikom możliwość sprzedaży i pokazania tej żywności w takich miastach jak np. Warszawa czy Łódź. Konieczne jest, zatem wprowadzenie takich zmian w legislacji, aby żywność od rolnika trafiała bezpośrednio do dużych miast i żeby producenci rolni mogli ją sprzedawać bezpośrednio w swoich gospodarstwach.
W naszym kraju oprócz dużych gospodarstw rolnych , działających już na zasadzie przedsiębiorstwa mamy nadal jeszcze dużo małych i średnich , w których właśnie produkcja i sprzedaż własnych wyrobów spożywczych przynosi dodatkowy zysk i daje im możliwość dalszego funkcjonowania .
- W pełni się z panem redaktorem zgadzam. Bardzo ważne jest przecież dawanie możliwości dodatkowego zysku rolnikom. Szczególnie rolnikom z małych i średnich gospodarstw, którym w każdej postaci należy pomóc. Nam w łódzkim ( jestem też radnym i przewodniczącym komisji rolnictwa w sejmiku województwa łódzkiego) udało się zwiększyć do 2 milionów dotacje do spółek wodnych. Tak samo bowiem jak żywność wytwarzana lokalnie są ważne spółki wodne, ponieważ jak pole będzie odpowiednio przygotowane do uprawy ,to uda się wyhodować zdrowe rośliny , które później trafią na nasze stoły.
Jesteśmy w Unii Europejskiej już ponad 10 lat, a nadal jeszcze nie dostosowaliśmy naszego prawodawstwa do unijnego. W innych krajach te wymagania wobec rolników są znacznie mniejsze niż u nas. Często wystarczy czyste pomieszczenie i zgoda służ weterynaryjnych, aby prowadzić sprzedaż bezpośrednią. Natomiast u nas jest bardzo rozbudowana biurokracja i aby uzyskać pozwolenie na jakakolwiek działalność trzeba zgromadzić mnóstwo zaświadczeń. Ponadto rolnik narażony jest na liczne kontrole, co hamuje przedsiębiorczość.
- Nadmierna biurokracja i częste kontrole hamują na wsi chęć do jakiegokolwiek działania. Jeśli więc nie udrożnimy tych przepisów w przyswajalny sposób, aby chłopi mogli w przyszłości prowadzić sprzedaż bezpośrednią to będziemy spożywać żywność niewiadomego pochodzenia. Dlatego trzeba zrobić wszystko, aby właściciele małych i średnich gospodarstw mogli nie tylko produkować żywność, ale mieć możliwość jej dystrybucji. Sami mieszkańcy miast do docenią mając możliwość zakupu świeżych, zdrowych produktów spożywczych. Żywi cię przecież rolnik a nie hipermarket.
Dziękujemy za rozmowę
7431053
1