Rozgrzana plantacja

Bój na włoskim polu kukurydzy- jedna z transgenicznych plantacji została zniszczona przez aktywistów „Ya Basta”. Ekolodzy mówili „stop dla GMO”, rolnicy i biotechnolodzy- „stop dla wandalizmu i terroru”.

W proteście uczestniczyło ok. 100 osób. Zanim przyjechała policja zniszczono część upraw, bo inaczej…

Luca Tornatore- Ya Basta
„GMO zniszczy nas i nasze środowisko.”

Ekolodzy mają poparcie byłego ministra rolnictwa Luka Zai. Ostrzegał on, że krzyżowanie się upraw tradycyjnych z transgenicznymi może być katastrofalne dla tamtejszego rolnictwa.

Dużo ostrzej o akcji niszczenia plantacji wypowiada się obecny szef resortu. Jego zdaniem takie najazdy na pola i wycinanie czyjejś własności to wandalizm, a wręcz przestępstwo.

Włosi są obecnie drugim, największym producentem GMO w Europie i znajdują się również w światowej czołówce.

    
    

Burza w szklance…mleka. Brytyjski rząd szuka oszczędności wszędzie, nawet w szkołach. Minister edukacji już zapowiedział w mediach likwidację programu szklanka mleka. Chwalił się, że będzie to dla budżetu dodatkowe 50 milionów funtów rocznie.

Wśród rolników zawrzało. „Rząd wbija kolejny gwóźdź do trumny mleczarzy”- mówili przedstawiciele związków. Jednak, szczęśliwie dla rolników, do gry wkroczył premier David Cameron i uspokoił farmerów, że dopłaty zostaną.

Mleczarze odetchnęli z ulga. Cieszymy się, że premier przejrzał na oczy i wycofał się z tego niedorzecznego pomysłu”- mówił Jim Begg z organizacji producentów mleka.

    
    

Ogromne powodzie w Pakistanie doprowadziły do gigantycznego wzrostu cen owoców i warzyw. W kraju, gdzie większość ludzi żyje w nędzy, taka katastrofa będzie ciężka do przetrwania.

Pomidory, cebula, kabaczki- podstawa codziennej kuchni Pakistańczyków zdrożały czterokrotnie. Eksperci Narodów Zjednoczonych alarmują, że przynajmniej 4 miliony ludzi potrzebuje natychmiastowej pomocy.

Uprawy zostały zalane, nie ma mowy o jakimkolwiek zbiorze. Woda zmyła z powierzchni ziemi również magazyny i budynki, w których trzymane były zapsy ziarna i zwierzęta gospodarskie.

Dil Aram Khan
„Miałem 200 kilo kukurydzy w domu, który zabrała powódź. Rodzinę uratowałem, ale nie mam teraz jej czym nakarmić”.

Noreen Bibi
Wszystko co mieliśmy przepadło, a rola była naszym jedynym źródłem dochodu, jesteśmy zdani na pomoc humanitarną.”

Eksperci oceniają, że tylko na najpilniejszą pomoc potrzeba 100 milionów dolarów.