Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Rozdzwoniły się telefony…

15 kwietnia 2015
Rozdzwoniły się wczoraj telefony z gratulacjami, że w końcu Izbie coś się udało w zakresie sprzedaży bezpośredniej, że strajki, namioty przed biurem Premiera i lobbing różnych instytucji, w tym przede wszystkim Izb Rolniczych, Fundacji „Partnerstwo dla środowiska” oraz poseł Doroty Niedzieli, przyniósł efekty w postaci ustawy.
Chciałoby się powiedzieć, że ci, którzy dzwonią z gratulacjami mają rację. Po przeczytaniu druków sejmowych, dyskusji parlamentarzystów, a przede wszystkim tekstu ustawy (o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw), przekazanej do Senatu, nie widzę powodów do radosnego: hurra!
Media informują o kwocie 150 tys. Euro, co daje równowartość 600 tys. zł przychodów rocznych, jakie rolnik może uzyskać ze sprzedaży przetworzonych produktów, opodatkowanych 2-procentowym podatkiem ryczałtowym.
W dyskusji sejmowej przewijały się kwoty 7 tys. zł, 30 tys. zł i 150 tys. Euro.
W ustawie przekazanej do Senatu nie znalazłem żadnych limitów. Natomiast znalazłem zryczałtowany podatek od dochodów, konieczność ewidencji dochodów oraz kar, na które rolnik będzie narażony, jeśli nie będzie przestrzegał przepisów tej ustawy.
Dotychczasowa sprzedaż przetworzonych produktów (kwaszonych, kiszonych, suszonych) nie podlegała opodatkowaniu.
Ustawa pozwala sprzedawać w swoim gospodarstwie, na targowiskach, ale tylko tych niezadaszonych, natomiast nie pozwala tego, co do tej pory było możliwe – sprzedaży do restauracji, sklepów i zadaszonych miejsc na targowisku.
Nie rozumiem, dlaczego w ustawie o podatku dochodowym włączono mąkę jako produkt roślinny wytworzony ze zboża pochodzącego z własnej uprawy, a nie dodano otrąb, kasz, płatków zbożowych. Dziwnym się wydaje, że tylko mąka znalazła uznanie w oczach ustawodawcy.
W chwili obecnej trzeba przypomnieć, że w notyfikacji w UE jest rozporządzenie Ministra Rolnictwa w zakresie sprzedaży bezpośredniej rozszerzonej listy produktów, które do tej pory nie mogły stanowić przedmiotu obrotu (masło, ser twarogowy, siara, maślanka, kwaśne mleko) oraz umożliwienie sprzedaży jaj we własnym gospodarstwie.
Zgadzam się z jednym z posłów, który podczas dyskusji nad tą ustawą stwierdził:
„W dużej mierze ustawa ciągle nie załatwia sprawy”. Likwidacja nielegalnego obrotu nie będzie możliwa bez przyjęcia rozporządzeń, które czekają na zaopiniowanie i są gotowe do podpisania przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministra Zdrowia.
Nie chciałbym, aby przyjęta ustawa zamiast uprościć rolnikom życie, jeszcze bardziej je skomplikowała. 

POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę