Jak donoszą ukraińskie media, inspektorzy rosyjskiej służby fitosanitarnej „Rospotrebnadzor" przybyli na Ukrainę, by przeprowadzić kontrole ukraińskich producentów sera. „Serowa” kłótnia pomiędzy oboma krajami trwa już od stycznia. Ukraina odgraża się, że sprawę zgłosi Światowej Organizacji Handlu.
Czego szukają rosyjscy inspektorzy? Przede wszystkim chcą zbadać zakłady produkcyjne firmy „Gadiaczsyr" i jeszcze 6 innych firm. Jednak daty kontroli tych ostatnich pozostają nieujawnione. Wiadomo, że są to firmy, które mają zakaz eksportu swoich produktów do Federacji Rosyjskiej. Kontrole ukraińskich zakładów poprzedziło spotkanie z ekspertami Państwowej Służby Fitosanitarnej i Weterynaryjnej Ukrainy.
Cała afera rozpętała się na początku stycznia 2012 r., kiedy to w rosyjskich mediach pojawiły się informacje o znacznym pogorszeniu się jakości eksportowanych z Ukrainy serów. Narodowy Związek Producentów Mleka Federacji Rosyjskiej na te doniesienia postanowił zareagować. Niedługo później na stronie internetowej rosyjskiej służby fitosanitarnej „Rospotrebnadzor" pojawił się wykaz przedsiębiorstw ukraińskich, których wyroby nie odpowiadają standardom kraju. I import serów z Ukrainy został ograniczony.
Podczas badań serów, strona rosyjska wskazywała na dużą zawartość olejów roślinnych w serach produkcji ukraińskiej. Co ciekawe, początkowo Ministerstwo Rolnictwa Federacji Rosyjskiej informowało, iż strona rosyjska nie zgłasza zastrzeżeń odnośnie jakości importowanych z Ukrainy serów, ale na przełomie stycznia i lutego 2012 r. oraz w marcu 2012 r. rosyjska służba fitosanitarna „Rospotrebnadzor" po raz kolejny zarzuciła ukraińskim producentom niską jakość ich wyrobów, a następnie wprowadziła i stopniowo rozszerzała zakaz wwozu serów ich produkcji.
Po tym wydarzeniu Ministerstwo Polityki Rolnej i Żywności Ukrainy oraz rosyjska służba fitosanitarna „Rospotrebnadzor" uzgodniły, że w najbliższym czasie zostaną przeprowadzenie dodatkowe kontrole ukraińskich zakładów. Niestety kontrole te były przekładane w czasie.
Strona ukraińska odpiera zarzuty o niskiej jakości eksportowanych serów, a Ministerstwo Polityki Rolnej i Żywności Ukrainy zapowiada, iż wystąpi do Światowej Organizacji Handlu o pomoc w rozstrzygnięciu tego sporu handlowego.