Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Rosyjskie embargo najbardziej uderza w rolnictwo

3 grudnia 2015
Rosyjskie embargo na import żywności najbardziej uderza w polskie rolnictwo. Spadła opłacalność produkcji, potrzebna jest pomoc ze strony państwa - mówili rolnicy we wtorek podczas III konferencji samorządu rolniczego.

Jak przekonywał prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz, rosyjskie embargo to wojna gospodarcza wypowiedziana polskiemu rolnictwu za włączenie się w sprawy ukraińskie. Cierpią na tym głównie producenci żywności, którzy nie zawinili. Dlatego niezbędne jest, by państwo uruchomiło nadzwyczajne środki i pomogło rolnikom.

"Dzisiaj polski rolnik ma problemy ze spłatą kredytów, kłopoty ze sprzedażą produktów rolnych, proponuje się mu niskie ceny, sytuację wykorzystuje przetwórstwo i handel" - tłumaczył dziennikarzom Szmulewicz. Dodał, że żywność niekoniecznie tanieje w sklepach, ale rolnik dostaje za swoje produkty nawet o połowę mniej niż w ubiegłych latach.

"Jeżeli jest to wojna gospodarcza wytoczona przez polityków, to nie tylko minister rolnictwa powinien ponosić odpowiedzialność, ale cały rząd" - zaznaczył prezes Izb. W jego opinii, w takiej sytuacji kraj nie powinien pytać Unii o zgodę, ale wesprzeć rolników, bo bez pomocy wielu z nich może zmniejszyć produkcję.

Zdaniem szefa Izb, rozwiązanie na dziś - to czytelny sygnał od rządu, że jest możliwe przesunięcie spłat i rozłożenie kredytów przez banki na mniejsze raty. Takie prolongaty spłat powinny dotyczyć także kredytów preferencyjnych udzielanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz spłat kredytów na zakup ziemi i zapłaty czynszów dzierżawnych od Agencji Nieruchomości Rolnych.

Szmulewicz podkreślił, że straty z tytułu embarga ponoszą wszystkie branże rolne, bo są one powiązane ze sobą, np. mniejsza produkcja trzody oznacza spadek zapotrzebowania na zboże i wywołuje perturbacje także na tym rynku.

Podczas konferencji rolnicy mówili także o szkodach wyrządzanych przez dzikie zwierzęta. Z tego powodu rolnicy ponoszą coraz więcej strat, które nie są w dostateczny sposób rekompensowane. Sprawa dotyczy m.in. dzików, których populacja powinna być zmniejszona także w związku z chorobą afrykańskiego pomoru świń.

Uczestnicy spotkania zwracali także uwagę, że ASF przyniosła problemy nie tylko tym producentom ze strefy z ograniczeniami, ale także ma wpływ na całą branże mięsną, w tym na hodowlę świń. Z powodu wprowadzania zakazu importu wieprzowiny z Polski przez wiele krajów, ceny tuczników spadły i ich chów trzody stał się nieopłacalny.

W konferencji "Polska żywność zakładnikiem politycznych gier", która odbyła się w Sejmie wzięło udział ok. 250 rolników z całej Polski.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę